•2•
Pov Marlyn
Gdy dojechaliśmy na miejsce szybkim ruchem przywitałyśmy się z naszymi przyjaciłkami Janett i Jessicą.
- Siemka.mp4
- Hejka, jak się podoba impra? - zapytała Janett pełna entuzjazmu. Ubrana była w czarną sukienkę z wycięciami, podkreślającą jej kształty. Jako dodatek naszyjnik z brylantami.
- Ujdzie. Dużo alkoholu. - odpowiedziała Victoria. - Co? Sypialnię też wynajmujesz?
Wszyscy się śmiali. Janett jednak przymykając lekko oczy z zadziornym uśmieszkiem sięgnęła do swojej torebki i wyjęła małą, pogiętą karteczkę.
- Może i tak, ale nie dla Ciebie. Nikt nie chciał by z Tobą nic zrobić, nawet jeśli byś mu zapłaciła - odpyskowala cicho brunetka spoglądając na kartkę. - Za dokładnie 40 minut rozpocznie się zabawa. Czyli konkursy i takie tam podobne. Do wygranie będą naprawdę ciekawe nagrody.
- Przepraszam, muszę się *wymajkelować. - wtrąciła Jessica i odeszła w stronę łazienki. Ubrana w piękną czerwoną sukienkę.
Sama miałam bordowo- różową sukienkę. Nabłyszxzaną z dużym dekoltem
- Ehhh... gdzie Gabriela? - zapytałam. Dziwne. Zawsze się spóźnia ale na domówkę u Janett.
- Gabi? Gabi gra u mnie w pokoju. Zaraz po nią pójdę.
39 minut później
- Zaczynamy ...
C.D.N. ...
*wymajkelować - skorzystać z kibla ...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro