7.
Ten rozdział napisał Marshallek 😍
Piszcie czy chciecie, więcej jego rozdziałów może nam się uda 😂❤
-----------------------------------------------------------
*pov. Mirela* 6 rano źle nastawilam budzik ugh... Wyłączylam go waląc z całej siły i wróciłam do spania
*3 h później* wstałam i zobaczyłam na zegar.O kurde... Powiedziałam przestraszona. 9!? ZASPALAM! Zaczęłam budzić Marshalla.
*pov. Marshall*
Obudziłem się widząc Mirelle miotającą mną na lewo i prawo. Zapytałem. *co jest?*
*pov Mirella*
Wkurzonym głosem powiedziałam. Zaspaliśmy!!
*pov marshall*
Zaskoczony, ale spokojny odpowiedziałem jej. Jest sobota idiotko ... Przestań budzić cały dom i chodź.
*pov. mirela*
Czując się głupio powiedziałam zaczerwioniona . Ahaaa...
I przytuliłam się do niego.
2h później
*pov Marshall*
Obudziłem się obok mirelli mocno i słodko spała wiec zrobiłem jej parę zdjęć i poszedłem na dół nie budząc jej. Zobaczyłem Darka więc sie z nim przywitalem i na starcie powiedziałem , że on robi dzisiaj obiad
*pov darek*
Zobaczyłem Marshalla przywitał sie ze mną to mu odp po czym usłyszałem z jego diabelskich ust jeszcze gorsze słowa czyli "robisz obiad" nie chciałem go denerwować więc zrobiłem ruch głową sygnalizując tak i zacząłem patrzeć co by tu zrobić.
*pov Adrian* wstałem i poszedłem na dół i po czym na stole Zobaczyłem resztki pizzy ze wczoraj, myslalem, że to tylko skórki, ale się myliłem i nawet dobrze , bo były tam 2 kawałki pizzy które wziąłem ze sobą do gory hehe
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro