Informacja/ Rozdział 13
Uwaga amigos! Ta opowieść ma już ponad 300 odsłon!!!! Dlatego zrobię Q&A!!! W komentarzach pod tym postem wystawiajcie pytania nie tylko dotyczące SoyLuny...
🎵🎵🎵
*narracja Luny*
- Wow... Ładny pokój-powiedział Matteo zaraz po wejściu do mojej "groty".
- Dziękuję. Usiądź na łóżku- powiedziałam, po czym usiadłam na fotelu obok szafy.
-Nie usiądziesz koło mnie Kelnereczko?- zapytał udając smutek.
- A co? Aż tak się stęskniles?- zaśmiałam się.
Chłopak wstał i podszedł do mnie.Wziął mnie na ręce.
- Eeej Matteo!- powiedziałam głośniej, powstrzymując uśmiech i próbując zachować powagę.
- Co boisz się?- podniósł jedna brew w geście zapytania.
- Nie, ale...- przerwał mi składając na moich ustach delikatny pocałunek.
-Już się nie musisz tłumaczyć- zaśmiał się, po czym usiadł na łóżku, a mnie ułożył sobie na kolanach.
💗Grupa bez Matteo i Luny💗
Jazmin: Co tam?
Ambar: Ciiii... Matteo przyszedł do Luny...
Gaston: Jak myślicie będzie Lutteo?
Nina: Słodko by było...
Jim: Napewno
Pedro: Zróbmy zakład. Przegrani zabierają Wygranych na imprezę.
Nico: Jestem z Pedro.
Yam: Dobra.
Ramiro: Dziewczyny vs chłopaki?
Delfi: Tak
Nico: Dziewczyny, że już dziś będą razem, chłopaki, że nie dzisiaj...
Simon: Tak
Ambar: Zgoda
- Cieszę się, że u mnie zostałeś- szepnęłam wtulona w niego.
- Dla Ciebie zawsze mała- uśmiechnął się brunet i pocałował mnie w czoło.
- Kocham Cię Królu Pawiu- powiedziałam to prawie niesłyszalnie, aby te słowa nie doszły do Matteo, ale chyba mi się nie udało, ponieważ przy moim uchu usłyszałam: "Ja Ciebie też Kelnereczko".
🎵🎵🎵
Jak odbijecie do 400 odsłon to zrobie część specjalną dla was 😘
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro