Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

5. Królowa Polski

Bartuś szedł na czele procesji, tuż za krzyżem i świecami. Jako kandydat na ministranta uczestniczył już w uroczystej mszy świętej, ale wtedy bazylika była pełna dorosłych. Teraz było inaczej. Większość ławek zajmowali ministranci i lektorzy, którzy przyjechali na Pielgrzymkę Ministrantów. W ciągu ostatnich dwóch dni brali udział w rozgrywkach sportowych, zdobywając medale i punkty dla swoich parafii. Chłopiec, ku ogromnemu zaskoczeniu i radości Księdza Asystenta, zdobył aż dwa medale: brązowy w badmintona i złoty w wieloboju. Bardzo też pomógł wygrać w drużynowym skoku w dal.

Ostateczny zwycięzca PiMu miał zostać ogłoszony na koniec mszy, ale Bartuś o tym nie myślał. Cieszył się radością, jaka panowała wśród zgromadzonych. Gdzieś tam siedzieli jego nowi koledzy z Lubina i z Wrocławia, których poznał w czasie pielgrzymki. Przede wszystkim jednak cieszył się spotkaniem z Matką.

Tego dnia wyglądała szczególnie dostojnie. Miała na sobie złote szaty, a korony Jej i Dzieciątka jaśniały szczególnym blaskiem.

- Witaj Królowo.

- Podobał ci się PiM?

- Bardzo. Zdobyłem dla Ciebie dwa medale. I poznałem Leosia i Mateusza. Mogłabyś się nimi zaopiekować?

- Opiekuję się wszystkimi, którzy do mnie przychodzą.

- Więc zaopiekuj się nimi tak szczególniej, dobrze? Są bardzo towarzyscy i weseli, ale mam wrażenie, że coś ich martwi.

- Dobrze, zrobię to dla ciebie. Masz jeszcze jakieś prośby?

- Pomóż Księdzu Asystentowi dobrze wypocząć. Ostatnio biegał więcej niż zwykle i był chyba w kilku miejscach jednocześnie. Nie jestem pewien, czy przez te dwa dni miał czas coś zjeść.

- Zadbam o to, miałabym jednak w związku z tym jedną prośbę.

- Jaką?

- Postaraj się, by razem z kolegami odwdzięczyć się Księdzu Asystentowi za cały jego trud. Zróbcie jakąś kartkę z podziękowaniami i wręczcie mu na najbliższej zbiórce ministrantów. Troszczył się o wiele rzeczy, ale najbardziej dbał o to, żebyście wy się dobrze bawili.

- Dobrze, a czy mogę przekazać mu też od Ciebie pozdrowienia?

- Koniecznie.

Msza święta dobiegła końca. Podziękowano organizatorom i dobrodziejom. Ogłoszono zwycięzców i wręczono puchar PiMu. Wszyscy cieszyli się wraz z nimi i trochę smucili faktem, że to już koniec spotkania. Wszyscy rozjechali się do swoich domów, w różnych częściach Polski. Medale i puchary umieszczono na honorowych miejscach i zaczęto odliczać dni do kolejnego spotkania, które miało się odbyć za niecały rok.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro