Off, Lodzik ( ͡° ͜ʖ ͡°) I Wiele Więcej!
Zee: *Budzi się na podłodze*
Off: Witaj królewno...
Zee: Zamknij się!...nie pamiętasz co się wczoraj działo?
Off: A co pamiętasz?
Zee: Do czasu aż dostałam Triggered'a przez to że Jeff zapomniał zamknąć drzwi i darłam się na całą rezydencję
"Close the god damn door!"
A potem nic...
Off: Więc pewnie pamiętasz że jako jedyna jadłaś cuksy od L.J'a?
Zee: Tak... ale jaki to ma związek z moim brakiem pamięci?
Off: Więc...coś w nich było i...zachowywałaś się jak na haju! XDD
Zee: A co robiłam?...
Off: Kiedy Dejmi próbowała cię powstrzymać, zaczęłaś mówić że ją kochasz...a potem zeszłaś na dół i zaczęłaś tańczyć z Jeffem makarenę na stole...do piosenki "I'm not okay"
Zee: O bosh...;--;
Off: A kiedy chciałem do was dołączyć zaczęłaś że mną flirtować...A potem zaprosiłaś do pokoju...A tam leżała zużyta prezerwatywa...wtedy krzyknęłaś że jest ona święta i zaczęłaś przed nią klęczeć i się modlić...na końcu wzięłaś jeden z noży Jeffa i zraniłaś się w nogę...Po czym zasnęłaś!
Zee: To niezłe te cuksy XDD
Off: No...
Zee: To stąd tak noga mnie boli...
*patrzy i widzi dosyć duże trzy rany*
Off: Ale tak serio nic nie pamiętasz?
Zee: Serio...!
Jeff: *Wchodzi do pokoju*
O, obudziłaś się wreszcie...
Zee: Chyba tak...
Jeff: Jak po wczoraj?
Zee: Trochę mnie łeb i noga boli ale tak to spoko!
Jeff: A dlaczego no...
*Widzi rany*
Sama to zrobiłaś?
Zee: Tak...fajne co nie?
Jeff: No...tylko co na to twoi starzy?
Zee: I tak mają mnie w dupie...
Dejmi: Cześć...
Zee: No hejka...
Dejmi: Wiem że wczoraj byłaś na haju i że nic nie pamiętasz...
Zee: Zostałam oświecona przez Offa...
Dejmi: To pewnie wiesz...
Zee: Tak...sorry że wyznawałam ci miłość...
Dejmi: Nie szkodzi...przecież to nie byłaś ty...Myślisz że będziesz mogła wstać?
*pokazuje na nogę*
Zee: Chyba tak...
*Powoli wstaje i kuśtyka do kuchni*
L.J: Jak tam po cukiereczkach? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zee: Nic nie mów...
*sięga do zamrażarki i widzi lody*
Czyje te lody?
Ben: Nie wiem..chyba E.J'a...
Zee: Chyba się nie obrazi...
*Bierze jednego i zaczyna jeść*
Mmm dobre!
A gdzie E.J?
Toby: Będzie tu za...
*patrzy na zegarek*
3...
2...
1...
E.J: *Wchodzi*
Witajcie...
Zee: Wow...
*liże loda*
Toby: Like a Boss!!
*robi daba*
Ben: *Robi daba*
Jeff: *Robi daba*
Zee: *Robi daba*
E.J: Zee!
Zee: Co...?
E.J: Skąd masz tego loda?
Zee: Był w zamrażarce...a co?
E.J: Zee...to była krew...
Zee:...
*patrzy na loda, potem na E.J'a*
I tak są pyszne ^-^
*Wkłada loda do ust*
E.J: JA PITOLE!! *Facepalm*
Dejmi: Co tu się dzieje?
Toby: Zee odkryła smak ludzkiej krwi!
Dejmi: O.o I jak?
Zee: *liże loda*
PYCHOTKA! ^-^
Dejmi: To siem cieszem ^-^
Pamiętasz tą akcję z kondomem?
XDDD
Zee: Tak!!!
*zaczyna się śmiać*
Ben: Ale o co chodzi? ;--;
Zee: Bo w moim pokoju była zużyta prezerwatywa i królewna Juliet nie chciała być w tym samym pokoju co ona...więc wyrzuciłam ją przez okno i zbieg okoliczności sprawił że wylądowała na głowie Slendera!!!
Ben: Bosh ;---;
Jeff: Jezu...już se to wyobrażam!
*śmieje się*
Toby: A...nie ukarał cię jakoś?
Zee: Przez tydzień Off musi u mnie spać...
Jeff: Życzę powodzenia!
Dejmi: Jeff!! Close the god damn door!!
Zee: I'm TRIGGERED!!!
E.J: Kur*a duże dzieci...
*idzie do pokoju*
Jeff: Nie zamknę drzwi!!!!
Zee: Albo wpisze cię do death note'a!!!
Dejmi: A ja jej pomogę! XDD
Jeff: Nawet go nie masz!...
Zee: *Wyciąga zeszyt podpisany: Death Note*
Jesteś pewny...?
Jeff: Ok ok spokojnie...
Zee: *szept do Dejmi*
Nabrał się! XDD
Dejmi: *szept do Zee*
Idiota...
Zee: *Idzie do pokoju*
=3 godziny później=
Juliet: Gdzie jest Zee?
Ben: Chyba u siebie...
*z pokoju Zee wydobywają się niezidentyfikowane dźwięki*
Slender: Dobra...kto tam wchodzi!
Juliet: Ja nie...!
Ben: Nie ma mowy!!
Jeff: Ja wejdę...
Slender: Powodzenia...
Jeff: *Wchodzi po cichu*
Zee: CLOSE THE GOD DAMN DOOR...JEFF!!!
Jeff: *Widzi jak Zee i Off siedzą na łóżku Zee, słuchają piosenki "DESTROYA" I rozmawiają, a Zee coś pisze*
Zee: Jak myślisz...powinno być więcej dotyku?
Off: Raczej nie...tak jest dobrze.
Zee: Dobra...dzięki za pomoc...tak to zajęło by mi to chyba ze dwa dni!
Jeff: Co tam robicie?
Zee: Off pomaga pozbyć mi się zastoju twórczego...
Off: Daje jej rady jak napisać
scenę 18+
Jeff: A co piszesz?
Zee: Gwałt fic Off x Ben ^-^
*uśmiecha się*
Jeff: Oh god ;--;
Off: Jakbyś potrzebowała jeszcze pomocy to mów...
*teleportuje się*
Zee: Jeszcze tylko kawałek i skończę!!!
Jeff: *Wychodzi z pokoju Zee*
Zee: CLOSE THE GOD DAMN DOOR!!!
Jeff: *Zamyka drzwi*
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
TROCHĘ SIĘ Z TYM NAMĘCZYŁAM!!!
Ale fajnie wyszło!! ^-^
~Papatki ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro