Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Jelon spod Biedronki i Wypierdalaj na odwyk!

Jelon: *Puka do drzwi po czym Z BUTA WYWALA*

Zee: Ktoś ty?
*Je chipsy na kanapie*

Jelon: Wielka Bogini Wyobraźni Spod Biedronki...czyli Jelon!
*kłania się*

Zee: Ładny sweter i...oczy *-*

Jelon: Dzięki...fajna koszulka tak w ogóle...

Zee: Dzięki...całe życie z wariatami XD

Jelon: Taka prawda XD

Zee: Zasiądziesz ze mną droga bogini spod biedry?
*poklepuje miejsce*

Jelon: Nie dzięki...ale chipsy daj!

Zee: *daje paczkę*

Jelon: *bierze i wpitala*
Co tu tak cicho?

Zee: Wiesz...jest koło piątej rano...to tłumaczy czemu większość jeszcze śpi
*okrywa się kocykiem*

Jelon: A ty czemu nie śpisz?...właściwie jak się nazywasz?

Zee: Yaoistka lvl. Pro oraz Królowa Wpierdolu czyli w skrócie Zee...
*Bierze mangę*

Jelon: Czemu nie śpisz ja siem pytam?
*wzrok wkurzonej matki*

Zee: Nie mogę spać...A że mam z jakieś 30 mang do przeczytania to postanowiłam to nadrobić i zrobić sobie maraton z kocykiem i chipsami...

Jelon: Mogę ją też?
*podlatuje do niej*

Zee: Jasne! Kocyk?
*zdejmuje z siebie kocyk*

Jelon: Załóż go...jeszcze się przeziębisz...

Zee: Ok...
*opatula się kocem*
Serio jesteś Boginią wyobraźni?

Jelon: Tak...wiem wszystko!
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Zee: Wszystko powiadasz?...
Co robił wczoraj wieczorem Candy? XD

Jelon: Oj przecież sama wiesz...
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Zee: Ty serio wszystko wiesz...tylko nikomu nie mów!

Jelon: Jak mi dasz sweterek!

Zee: Mam w pokoju...taki z wielkim peniolem!

Jelon: *( ͡° ͜ʖ ͡°)*
Na pewno fajny...

Zee: Jeszcze jak...
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Katie: *wlatuje*
Kto ty jesteś?

Jelon: Jelon mały...

Katie: Jaki znak twój?

Zee: Dwa pedały!
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Katie: Gdzie ty mieszkasz?

Jelon: Pod Biedronką...

Katie: Czym się bronisz?

Zee: Starą mielonką XD

Jelon: A nie...bo Boku no pico!
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Zee: Najlepsza broń!
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Katie: Zee, w twoim pokoju ktoś czeka...

Zee: Kto?

Jelon: Twój Romeo...
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Zee: Ale ja zostaję tutaj...
Może zmienimy temat?
*uśmiecha się nerwowo*

Jelon: Przecież obie wiemy co wy tam wyczyniacie...przestańcie się z tym ukrywać...i tak się dowiedzą
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Zee: *wzdycha*
Ja sama się chce na to przygotować...

Katie: Tak w ogóle...to czemu ostatnio tak wcześnie wstajesz?
*nastawia wodę na herbatę*

Zee: Nie wiem...jakoś spać nie mogę...

Jelon: Musi być jakiś powód...Bierzesz leki?

Zee: Tylko na ból głowy...

Jelon: To wszystko jasne...może to one cię pobudzają?

Zee: A nie wiem...

Katie: Kawy? Herbaty?

Zee: Ja chcę taką jak zawsze...

Jelon: Ja też!

Katie: *Robi kawy*

=10 rano=

Juliet: *Wchodzi ciągnąć za sobą Bena*
WYPIERDALAJ NA ODWYK!!!

Ben: *próbuje się czegoś łapać*
Nie!!!

Zee: Co się tu dzieje?

Jelon: Właśnie! Pedalska policja was zatrzymuje!

Juliet: Ten tu pan!
*Pokazuje na Bena*
Jest uzależniony od gier...więc dajemy go na odwyk!
*cicho do nich*
Tak na serio to chcę jego konsole...

Zee: *złowieszczy uśmiech*
No sorry Ben...dowody są niepodważalne...

Ben: Ale...

Juliet: Żadnych ale!
*Wychodzi z nim i zamyka drzwi*

Zee: *wybucha śmiechem*
Pedalska policja XD

Jelon: *( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Zee: *bije brawa*

Jelon: *kłania się*

Victor: *pojawia się przed nimi*
Kto ty?

Zee: To Bogini Wyobraźni Spod Biedronki czyli Jelon XD

Jelon: Ty pewnie jesteś Wacek?
*podaje rękę*

Victor: Trochę pomyliłaś bo Victor...
*uściskuje rękę*

Jelon: Nie pomyliłam się...
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*
Wacusiu!

Zee: Właśnie panterko!
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Victor: Nie nazywaj mnie tak!
*Wkurw*

Jelon: Spokojnie...

Zee: Spokojnie jak na wojnie...Tu pierdolnie...
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*
Tam pierdolnie...
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*
I znowu jest spokojnie!

Jelon: Jak pierdolnie?
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Zee: Właśnie tak
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Jelon: Mry mry
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

*Wchodzi Juliet*

Juliet: Spierdolił...ale zamknęłam drzwi więc nie wróci!

Zee: To leć! Korzystaj póki możesz!

Juliet: *leci na górę*
Konsole...NADCHODZĘ!! *-*

Zee: Ech...
*wyjmuje z zamrażarki loda*
Wam też tak gorąco?

Jelon: Nie...

Katie: Nup!

Victor: W ogóle...

Zee: To co ja ku*wa jestem...grzejnik?!

Katie: Czekajcie...
*leci na górę*

Zee: *je loda*

Jelon: Jakie umiejętności...
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Zee: Wrodzone...-_-

Katie: ZEE!!! ROMEO CIEM WOŁA!!!

Zee: *Idzie na górę*

Katie: *zlatuje na dół*
Zakłady?
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Jelon: Zrobią to!
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Katie: Tak...
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Victor: *tepa się do swojego pokoju*

=W pokoju Zee=

Zee: Czego chcesz?
*podchodzi do niego*

Candy: Ciebie...
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Zee: *całuje go*

Candy: *odwzajemnia pocałunek, w tym czasie łapie ją za tyłek*

Zee: *uśmiecha się złośliwie*
Nie powstrzymasz się...prawda?

Candy: Nie...
*zaczyna ją rozbierać*

Jelon: *Wychodzi z ciemnego kąta*
No, no, no co ja widzę...
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Candy: Mogłabyś nam nie przeszkadzać?

Jelon: Nie przerywajcie...wyobraźcie sobie że mnie tu nie ma
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Candy: Po prostu wyjdź...

Jelon: Dobra, dobra...
*rzuca im prezerwatywę*
Może się przydać!
*Znika*

Candy: Więc...gdzie skończyliśmy?
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Zee: Serio chcesz to kontynuować? Po takim zepsuciu?

Candy: Tak...
*całuje ją po szyji*

=Pip! Przerwa! *insert music here*=

Zee: *ciężko oddycha*

Candy: *Przytula ją twarzą do siebie*

Jelon: No brawo!
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*
Słodko wyglądacie...

Candy: Serio byłaś tu przez cały ten czas?

Jelon: Tylko końcówkę...popcorn się robił...
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Zee: *Robi się śpiąca*

Candy: *całuje ją w czoło*

Jelon: Awww...

Candy: Zamknij się...

Zee: *przysypia*

Jelon: Nic nie poradzę na to że słodko wyglądacie...
A tak w ogóle to miło się patrzyło
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*
Mam nadzieję na więcej takich pokazów...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

894 słowa ^-^
Sporo...zwłaszcza na mój brak weny XD
Mamy nowego członka gangu!
_Jelon_
^-^

~Papatki ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: #rezydencja