13.Prawie sklep
-Felix?- spytał mięso, szykując się na wyprawę
-Hm?
-Skąd my w ogóle weźmiemy pieniądze?
-Już się tym zająłem- odparł dumny komar.- Wysłałem Hyunjina na ulicę
-Co
-fELEK WYSŁAŁEŚ DZIECKO NA ULICĘ?- spytał Chrzan
-Nie jest sam poszedł z Ajenem
-fELEK
-SĄ POD OKNEM TUŻ OBOK OK? WIDZĘ ICH STĄD
-Nook
-Po co ich tam wysłałeś?- spytał rapujący kosmita
-Są uroczy i potrafią śpiewać, więc może trochę zarobią
-Dobry plan- stwierdził Ham.- Mogę do nich dołączyć?
-Odstraszysz potencjalnych klientów- odpowiedział wrednie Chrzan
-Ej nie jest aż tak źle- powiedział Felek.- Jak mu jakoś zakryjemy twarz i zacznie rapować to nikt nie zwróci uwagi na jego brak urody
-mILI jESTEŚCIE- powiedział smutny Ham
-EJ ON WCALE NIE JEST BRZYDKI- krzyknął Mięso i przytulił Hama
-Czy ty go wolisz ode mnie?- spytał Chrzan
-Ej stop nie kłóćcie się- powiedział Perkusja stając pomiędzy nimi
-NIE MAM ZAMIARU IŚĆ Z NIM NIGDZIE- powiedzieli Chrzan i Mięso w tym samym czasie
-Eh w takim razie Ham z Mięsem i Chrzan z Ajenem
-Ale ja chciałem z Aje- zaczął Ham
-NIKT NIE PYTAŁ CIĘ O ZDANIE- Felix, Mięso i Chrzan przerwali mu w tym samym momencie
-eH
-Wróciliśmy!!- krzyknął uradowany Hyunjin z pieniędzmi w ręce
-Wow dużo uzbieraliście starczy na dużo buk i nawet może jakieś owoce wow- Felix był zszokowany
-Starczy na słodycze!- krzyknął Ajen
-Naprawdę?!
-Tak!
-Wow!
-Ok możemy iść?- spytał zniecierpliwiony Chrzan
-Okej- odpowiedział Felix.- Ja z Hyunjinem wyjdziemy pierwsi, za nami pójdą Chrzan i Ajen, a potem Ham i Mięso. Lekarz kim i rapujący kosmita będą czekać przed sklepem i jeśli damy jakiś sygnał szybko wchodźcie i nas ratujcie
-Gotowi?- spytał Minho, odwracając się w stronę pozostałych
-TAK!
Y chyba napiszę co się działo u każdej z grup po kolei
Btw jakby ktoś się zastanawiał co u reszty to soon będzie jakiś special o tych "zapomnianych" o których przypadkowo zapomniałam i przypomniałam sobie dopiero teraz eh
W sumie nie wiem po co special ale cóż
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro