#2 Odwiedzić Janusza
Nastepnego dnia, rano Janusz poszedł oglądać kolejny odcinek "Trudnych Spraw". Józefina już od godziny siedziała w kuchni i rozwiązywało krzyżówki.
-Wstałeś ty stara krowo?
- Jasne, żem wstał! Co kuźwa umarłem, żebym nie wstawał?
- Walić. Chodź zjedz śniadanie.
*podchodzi do stolika*
-Tylko jedno jajeczko? I BEKONIK?!
- No bo tak
- Idę do macdonalda zara wraca.
- Nigdzie się nie ruszasz pluskwo
- Nie zakażesz mi ty żulubobrze !11!!
- Ok choc sie ruchac
- ok
* 6 minut pózniej*
- Babciu! To jest zayebiste!
- ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- ( ͡° ͜ʖ ͡°)
DYN DON
- PICA?
*janusz biegnie do drzwi*
- Dobry
- Witam tu Dzika Kobra. Przyjechaliśmy z wojska.
- Nie zamawiałem Do widzenia!
- Niech pan zawoła żonę!
- JUZEFINKA! (JANUSZ NAWET GDY MÓWIŁ POPEŁNIAŁ BŁĘDY ORTOGRAFICZNE ALE CII)
- CO CHCESZ STARY IMBECYLU!?
Tak, chomiki większość dnia spędzały na darciu się na sb.
Lecimi dalej
- Wehrmacht po cb przyszedł!!!11!!
- wut.
Juzefinka wysoczyła przez okno bowiem Hitler na różowym jednorożcu tańczący swish swish miał zabrać juzefinke do Berlina ale ona wolała jechać na hawaje bo tam są podobno fajni panowie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Koniec
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro