Przygody Ashi część 8 "Czym jest magią i co ma do tego gildia magów?

Ashi i Yuka zostały same.

- Yuka-chan, będzie dobrze. A co do naszego wspólnego celu... to... - w pewnym momencie białowłosa zamilkła zupełnie.

- Nie masz się czym martwić, Ashi. A co do naszego celu... mam pewien pomysł.

- Jaki?! - odpowiedziała szybko i skoncentrowała się na przyjaciółce.

- Pewnie nie wiesz, że w gildii członkowie wykonują zadania, które są rozmieszczone w różnych miejscach świata. Są i trudne, przeznaczone dla specjalnych klas, ale też i takie które mogą wykonać wszyscy. Za ich wykonanie dostaje się wynagrodzenie w postaci pieniędzy, magicznych przedmiotów, czy też różnych innych potrzebnych rzeczy. Więc może byś znalazła sobie kilka osób z którymi byś wykonywała misje, do tego czasu aż wyzdrowieję. Co ty na to?

- Całkiem dobry pomysł. To lecę wszystko załatwić. - pobiegła z takim pędem, jakby biegła na jakimś wyścigu.

- Ashi, wracaj mi tu migiem! - krzyknęła Yukari.

Dziewczyna odwróciła się, wyhamowując. Wróciła do ciemnowłosej i czekała na dalszą kontynuację. Siadła ponownie na krześle i skupiła się na chorej.

- Więc co chciałaś dodać?

- Więc tak, po pierwsze jesteś magiem? Bo...

- O! (Ashi w stanie oświecenia XD) Nawet o tym nie pomyślałam. Tylko jak można sprawdzić że jest się magiem czy nie? O sobie wiem niedużo i o tym nic mi nie wiadomo.

Przez otwarte okno, wleciał strumień ciepłego letniego wiatru, przy tym lekko poruszając dziewczęce włosy.

- Magia jest dość niezwykłą rzeczą dla człowieka. Za jej pomocą można zrobić wiele dobrych rzeczy, ale też i tych złych. Więc jakbyś miała zamiar zrobić coś związanego z magią to najpierw pomyśl o skutkach.

Białowłosa kiwnęła głową i dodała: kontynuuj.

- Posługiwanie się tą sztuką nie jest rzeczą częstą. Jedynie 15% z całego społeczeństwa może się nią posługiwać. Zazwyczaj taki dar dostaje się po rodzicach, jak w moim przypadku. Często też jest tak że się jej uczymy, a najrzadziej że umiemy ją w sobie obudzić.

- A jak można się dowiedzieć, że jest się magiem?

- Istnieje kilka sposobów na wykrycie magii, lecz nie znam żadnego. Ashi-chan, ja bym Ci proponowała zacząć od dołączenia do gildii, a nie od nauczenia się niej.

- Faktycznie.

Dziewczyny jeszcze wymieniły między sobą kilka zdań, po czym Ashi wstała i zaczęła iść w kierunku wyjścia. Gdy stała przy drzwiach powiedziała: zobaczymy się później i zamknęła za sobą drzwi. Zeszła po schodach i przerzucała wzrok z każdego na inną osobę w poszukiwaniu mistrzyni gildii. Gdy ją zobaczyła, rozmawiała ona z kilkoma innymi osobami. Jedna z nich spojrzała i wzkazała w jej stronę. Członkowie rozmowy zwrócili swój wzrok na nią, a następnie się rozeszli. Ashi podeszła do ważnej osobistości tego miejsca, a ona zapytała:
- Chciałaś coś?
- Yhm, znaczy tak. Czy mogłabym z panią o czymś porozmawiać?
- Jasne, chodź i tak chciałam z Tobą wymienić kilka słów.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Ohayo!

Mam nadzieję, że podoba wam się kolejna część mojej opowieści. Są wolne że związku z Wielkanocą więc chciałabym wam życzyć wszystkiego najlepszego z okazji tego święta. Jeśli mi się uda wstawię dzisiaj jeszcze kolejną część (będzie zawierała krótki special  związany z wielkanocą) i prosiłabym o komentarze, bo mam wrażenie że piszę do ściany. Zapewniam, że nie gryzę. Xd

Do następnego!