Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Część 6 " Wyprawa do Gildii "

Przygody Ashi część 6 "Wyprawa do Gildii"

Zabandarzowały ramię Yuki. Ashi spakowała jej i swoje rzeczy do plecaka. Założyła go i zeszła na parter. Tam już była Sandra i przygotowywała jedzenie na drogę. Yuka nadal siedziała na krześle i patrzyła raz na swój bandaż, a raz na Sandrę. Po chwili podeszła do niej Ashi i zaczęła się wypytywać o drogę, ile się jedzie, aż spytała:

- Sandra-sama, skąd wiesz że gildia nas przyjmie?

- Skąd to wiem? Wystarczy że powiesz, że ja was przysłałam i wręczysz ich mistrzowi ten list - Podała list białowłosej, a ona go schowała w plecaku. - Tylko go nie otwieraj i nie zgub.

- Rozumiem. Nie zgubię.

- To już idźcie - powiedziała - A zapomniała bym.Wóz na was czeka.

- Dziękujemy za wszystko. To my się zbieramy. Chodź Yuka.

Yukari wstała, Ashi podniosła plecaki z ziemi i zarzuciła na plecy.

- Do zobaczenia - powiedzały.

- Do zobaczenia.

Jak tylko to powiedziała obie wyszły z domu i wsiadły do powozu. Ruszył. Bohaterki milczały.

"Ciekawe co się stało Uki? Mam nadzieję, że to nie przez ten sen. (Opisywany w 4 części) Martwię się o nią. Dlaczego musimy jechać do Gildii? Czy to aż tak poważny uraz? Czy ta rana powstała za pomocą magii? Mam nadzieję, że Yuka-chan z tego wyjdzie."

Ashi próbowała odpowiedzieć na te pytania, ale jej się nie udało.
Yuka cały czas się jej przyglądała. Była troszeczkę starsza od Ashi. O kilka miesięcy.
"To ja powinnam się nią opiekować. Powinnam jej pomagać, a nie znajdywać nowe zmartwienia. A w dodatku mojej pierwszej przyjaciółce i jednocześnie osobie z przepowiedni. Miałyśmy zwiedzić świat... Co ja narobiłam? (Pomimo to że nic nie zrobiła XD)"

- Ashi? Bo wiesz... - dziewczyna skierowała na nią wzrok - Chciałam cię przeprosić, za to że narobiłam ci zmartwień.
Dziewczyna uśmiechnęła się lekko i powiedziała:
- Nie masz za co przepraszać. Każdemu może się coś zdarzyć.

Gdy skończyła mówić wóz się zatrzymał. Wysiadły i zobaczyły przed sobą ogromny budynek Gildii "Fuka Order". Przez dłuższą chwilę przyglądały się mu z podziwem. Następnie skierowały wzrok na miasto.
- Yukari, wchodzimy.
Ciemnowłosa kiwnęła głową i obie podeszły do wejścia. Stanęły jakby nie wiedziały co tutaj robią. Po chwili stanął obok nich męszczyzna około 60.
- Czegoś szukacie?
- Hę?! Jak ty tu?!
- Normalnie.
- Okey... Bo my szukamy mistrza tej gildii. Mamy przekazać pewną rzecz i chceliśmy o coś poprość.
- Wejdźcie do środka. Tam porozmawiamy.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hejka!
Przepraszam, że ostatnio nic nie wstawiam. Mam nadzieję że zrozumiecie i rozdział się spodobał.
Zapraszam również do mojej książki z rysunkami "Rysownik Ashi". Będzie tam można znaleźć rysunki z tej serii i nie tylko.
To do Następnego!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro