Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Prolog

Obudziłam się w nieznanym mi miejscu. Był to niewielki pokój,
w którym było stare łóżko, na którym siedziałam. Nad nim było okno z pękniętą szybą. W rogu pokoju leżała jakaś stara szmaciana lalka bez oka. Orócz tego w pokoju było biurko i stara szafa. Wstałam i poszłam w kierunku drzwi. Gdy miałam nacisnąć klamkę, ktoś się odezwał.
- Witaj panienko - spojżałam w tamtą strone i zamówiłam.

To była ta lalka!

- Czy byłabyś tak miła i przyniosła mi moje oko? Jest w salonie.
- O-okej - szybko wyszłam z pokoju. Gdy byłam na korytarzu zobaczyłam trzy pary drzwi.

Super...

Pierwsze były zielone, drugie czerwone a trzecie żółte. Wybrałam żółte. Otworzyłam je i weszłam do wielkiego salonu.
- Ale mam szczęście -
Powiedziałam sama do siebie
- Od razu trafiłam do salonu, przynajmniej tak wyglądało to pomieszczenie - Poszukiwania czas zacząć! - pomyślałam.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro