Twenty one
-Harry...ja...-zaczęłam się jąkać.Byłam bardzo zaskoczona jego pytaniem i wyznaniem.
-Nie no trudno...wiedziałem że się nie zgodzisz..-szepnął
-Poczekaj!Ja...tak!Tak,chcę!
Harry usłyszawszy to natychmiast mnie przytulił.W jego ramionach czułam się tak bezpiecznie jak nigdy dotąd.
-Wiesz jak bardzo cię kocham,Sky?
-Wiem Harry,wiem.
*Po wycieczce *
-Słuchaj,Vanessa,muszę już iść .-powiedziałam szybko zerkając na zegarek.
-Ale...poczekaj!-krzyknęła za mną Vanessa ,ale ja już wybiegłam z jej domu.Zaraz spóźnię się na spotkanie z tym bandziorem...
Ale nic nie mam!Zero pieniędzy,nie mam tych jakichś szyfrów z szafy...boję się w jaki sposób na tą wieść zareaguje ten koleś.
A może...zadzwonić na policję?Tak,muszę to zrobić.Wolnym krokiem szłam w mroku w umówione miejsce wybierając numer policji.Mrok panował już od około godziny.Była już godzina 19,a teraz zimą to słońce i tak wcześniej zachodzi,więc na dworze było już ciemno.
W telefonie usłyszałam głos :
-Komenda policji,słucham?
-Ja...bo...ja-a..-zaczęłam się jąkać.
Nagle zauważyłam,że przede mną stoi...ten koleś!
-Chciałaś nas wrobić z policją,co?-warknął
-Ja..-zaczęłam niepewnie mówić zarówno do telefonu jak i mężczyzny stojącego przede mną.
-Tak?-usłyszałam głos policjanta w słuchawce,ale teraz skupiłam się na mężczyźnie stojącym na przeciwko.
-Rozłącz się w telefonie lub stanie ci się krzywda!-wrzasnął koleś a ja zadrżałam ze strachu.
-Halo?!Co to za głosy ?!-zaczął pytać policjant w telefonie
-Daj mi telefon lub pożałujesz że żyjesz !-warknął mężczyzna
Zrobiłam krok do tyłu.
-Stój,bo strzelam.-powiedział mężczyzna wyciągając pistolet.
Zrobiłam kolejny krok do tyłu.
-Będę strzelać-mruknął patrząc na mnie groźnie.
Zaczęłam uciekać.Biec przed siebie.
-Stój,bo strzelam !-usłyszałam te słowa jeszcze dwa razy.
Odgłosy gonitwy za mną ucichły.Zgubiłam go.Stanęłam i odetchnęłam.
Nagle zza rogu wybiegł ten mężczyzna.
Zanim zdążyłam wykonać jakikolwiek ruch,usłyszałam strzał pistoletu.
Przeszywający ból przeszedł po moim ciele.Drugi wystrzał ...
I ciemność .
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro