Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

+2+

Następnego dnia, znowu nie chciało mi się wstawać, więc Aneta musiała mnie wybudzać. Ogarnęłyśmy się, ja, Storm i Aneta, poszłyśmy na śniadanie, i coś przykuło moją uwagę. Mianowicie na śniadaniu nie było Jurlka i Przemka. Gdy ja i Storm skończyłyśmy, i odniosłyśmy talerze, Aneta jeszcze jadła rogala. Wróciłyśmy do obozu bez niej i zobaczyłyśmy, że namiot chłopaków dwuznacznie się poruszał.

-( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°) - Storm oczywiście zaczęła lennować.

Gdy podeszłyśmy bliżej, do naszych uszu doszły jednoznaczne dźwięki. Spojrzałyśmy po sobie.

-Ej, przecież Przemka i Jurlka nie było na śniadaniu -Powiedziałam

- Pewnie się ruchają, więc nie mieli czasu na jedzenie - odpowiedziała mi nato to

Skinięciem głowy przyznałam jej rację, i zaczęłam się śmiać, a ona razem ze mną. Po chwili popędziła do namiotu, i pojawiła się obok mnie z kamęrą. Popatrzyłam na nią badawczym wzrokiem, choć od razu wiedziałam co chce zrobić.

-A co jak nas zobaczą? Wyjdziemy na większych zboków niż oni - Zapytałam

-Po pierwsze jestem yaoistką, muszę zaspokoić moje yaoistyczne pragnienia, i będzie na zapas. A po drugie, to przecież to oni sie gwałcą na obozie. - Wzruszyła ramionami i lekko podniosła ręce, ledwo powstrzymując się od śmiechu. Chyba tego psychopatycznego.

- Dobra niech ci będzie, ale jak ktoś siębo tym dowie, to utopie się w toitoiu i potnę mydłem w płynie. - odpowiedziałam, a Storm włączyła kamerę i zaczęłyśmy się skradać do ich namiotu. Storm chciała podglądać przez okno, ale było brudne i nie było nic widać, więc jej plan nie wypalił i podglądała przez dziurę w połach. Jak spojrzała raz, to dostała nosebleeda, i przywołała mnie gestem ręki. Chyba to co tam zobaczyłyśmy, nie powinno wyjść na światło dzienne.

#############
Co ja robie z moim życiem ;v;

M_K_T_

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro