Śmietanka( ͡° ͜ʖ ͡°)
*Michał (brat Adriana) ogląda yt na kompie i słyszy jakieś dźwięki zza pokoju Akisia*
W-Adrian ja nie wiem czy to dobry pomysł...
A-Spokojnie wyjmę przed.
M-Co do chuj =///= -podchodzi do jego drzwi
A-Wikiś...dobrze
W-Staram się.
A-Dobry?
W-Y-yhym
M-O boże =///=
*otwierają się drzwi a przed Michałem stoi Adrian obejmujący Wiktora który...ma cały biały ryjek( ͡° ͜ʖ ͡°)*
M-CO WYŚCIE ROBILI W TYM ZASRANYM POKOJU?!
A-Po pierwsze,nie jest zasrany,sprzątam codziennie.A po drugie ten patafian nie chciał jeść lodów śmietankowych i musiałem mu je wciskać na siłę!
---------
A o jakich lodach myśleliście?( ͡° ͜ʖ ͡°)
I tak wiem...suche jak dupa polonistki ;-;
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro