Prawo
*Adi gra na telefonie w klasie*
jakieś laski- A Wiktor wczoraj pogwałcił prawo!
*idzie zły do Wiktora*
-Zdradzasz mnie!:c
-O co ci chodzi?
-Zwałciłeś prawo :c co ma prawo czego ja nie mam?!
-....*odchodzi bez słowa *
-D:
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro