Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 3 "Pożegnanie"

Wielu moich przyjaciół czy bliskich mówi mi jak poważna jest ich choroba, a ja czuje się bezsilna i bezradna jedyne co mogę to modlić się o to abym nie musiała się z nimi żegnać...przynajmniej nie za szybko. Parę dni temu byłam na pogrzebie, a następnego dnia była rocznica śmierci mojego dziadka. Wokół wszyscy płakali, ja razem z nimi, bo tak bardzo boli nas gdy musimy się z kimś pożegnać lub gdy kogoś już z nami nie ma. Wydaje mi się, że każdy z nas przeżył już coś takiego, mam rację?

Rozstania bolą każdego z nas. Nie lubimy żegnać się z ludźmi, a szczególnie w momencie, gdy wiele dla nas znaczą. Czasem potrafimy obwiniać się za czyjąś śmierć, nie raz słusznie, a nie raz jest to głupota, którą wmawiamy sobie, sprawiając, że pożegnanie staje się jeszcze trudniejsze. No bo czy obwinianie się coś zmieni?  Czy to przywróci zmarłego do życia? Oczywiście, że nie, a dodatkowo może zniszczyć nas psychicznie przez co możemy zrobić sobie krzywdę. Jednakże mimo iż nie raz byśmy bardzo pragnęli, musimy się z kimś pożegnać. Dlaczego? Bo tak działa świat? Nie wiem, nie da się tego wytłumaczyć. Jedni twierdzą, że to bogowie dają i odbierają życie, inni zaś, że człowiek ma życiowy cel/misję, a po jej wykonaniu wracają skąd przybyli, jeszcze inni, że człowiek umiera, aby powstało nowe życie. My możemy tworzyć różne teorie, ale żadna nie będzie prawdziwą odpowiedzią na pytanie: Dlaczego ludzie odchodzą?

Niektórzy z nas już napisali listy pożegnalne, ale czy to oznacza, że chcemy popełnić samobójstwo? Moim zdaniem nie. Zauważcie, że nikt z nas nie wie kiedy nadejdzie jego koniec, może więc te osoby, które napisały taki list po prostu boją się, że przed swoją śmiercią nie zdążą się pożegnać z bliskimi. Żeby nie było nie namawiam was do tego, mówię po prostu, że nie każda osoba, która napisała pożegnalny list jest od razu samobójcą. Zresztą bywa, gdy ludzie nie pozwalają nam pisać takich rzeczy, nie pozwalają nam się żegnać, bo boją się, że nas stracą. To oczywiście urocze czyż nie? Ale tak bardzo złości mnie to, że mówią nam to nie raz ze łzami, poczym za naszymi plecami robią to co my mieliśmy w planach. Czy was by to nie bolało? Gdy każdy nie pozwalałby wam się żegnać w momencie gdy oni sami w tajemnicy pisali by lub niesłyszalnym szeptem mówili by wam, że odchodzą? Czy waszym zdaniem jest to sprawiedliwe?

***
Wybaczcie, że taki temat, gdy zbliżają się walentynki. Wybaczcie jeśli popsułam wam humorki.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro