Coś o mnie (część 2)
I do powrotu z tych wakacji, codziennie pomagałam dziadkowi przy tych wspaniałych zwierzakach. Odjeżdżając, dostałam zaproszenie ba następne wakacje. Niestety, pradziadek już ich nie doczekał, ale na zawsze pozostanie w mojej pamięci. (Weselsza ciekawostka: Miał on oswojoną kurę, która łaziła za nim jak pies. Miała wstęp nawet do domu xd). Jak wróciłam do pradziadków z początku opowieści, odkryłam straszną rzecz. Mianowicie nie było jednego gatunku zwierząt. Tak, chyba zgadliście jakich-KONI! (Jest o nich jeszcze jedną historyjka, o której opowiem innym razem). Za te konie dziadek kupił dobry traktor. Było mi smutno, bo chociaż się ich bałam, na swój sposób byłam do nich przywiązana. (Jestem osobą, która nie lubi zmian do tego stopnia, że płaczę, oczywiście w ukryciu, za każdym ściętym drzewem lub radykalną zmianą jego wysokości. Oczywiście na naszej "wsi", a nie wszystkimi). Musiałam to przeboleć. Na szczęście było wiele innych zwierząt, którymi mogłam pomagać się zajmować. W końcu nastał wrzesień i miałam wracać do domu, do miasta i iść do przedszkola. W tej, jakże "przyjaznej" dzieciom instytucji nie zabawiłam długo. Dostałam lanie od Pani, bo... ubrałam rajstopy na lewą stronę. (Tak. Pamiętam ten szczegół). W tej sprawie zainterweniowała moja mama. Czyli opierdzieliła nauczycielkę i znów trafiłam do opiekunki. Jednak nie spodobało się to prababci. Pewnego pięknego dnia, a była to wigilia Bożego Narodzenia, przyjechali z dziadkiem do nas na uroczystą kolację. Po niej babcia pomogła mi się spakować i pojechałam z nimi. Zostałam na prawie całe dwa lata, bo w wieku 6 lat poszłam do zerówki. Jednakże byłam chorowita i większość czasu dalej spędzałam u dziadków. W sąsiedztwie miałam koleżankę, która jest oficjalnie moją BFF na zawsze już, mam nadzieję. Było oczywiście wiele innych dzieci, z którymi się bawiłyśmy, jednak Magda była i jest dla mnie najważniejsza. Gdy miałam iść do podstawówki, moi rodzice stwierdzili, że przeprowadzamy się do Zielonej Góry. I tu się zaczyna mój dramat.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro