Markus nigdy nie przypuszczał, że spotka go to właśnie wtedy, gdy nareszcie jego życie zaczęło się układać.

Zawsze ukrywał swoje prawdziwe ja i teraz nie zamierzał pozwolić, by ktokolwiek odkrył, to że jest omegą.

Dzięki inhibitorom udało mu się skończyć studia medyczne i nigdy nikt nawet nie podejrzewał, że tak naprawdę nie jest betą.

Po stażu i kilku dorywczych etatach nagle jego marzenie się spełniło. Dostał list z jednego z największych stad w Ameryce. Na gwałt potrzebowali tam lekarza specjalizującego się w opiece nad omegami.

Liczył, że wszystko teraz wskoczy na swój właściwy tor, zwłaszcza że życie nigdy go nie rozpieszczało.
Własny gabinet, żadnego znudzonego, zmęczonego życiem konowała* nad głową, który już dawno zapomniał o swoich ideałach.

Niewinnie marzył też o ustatkowaniu się. Znalezieniu jakieś przeciętnej bety, z którą mógłbym założyć rodzinę. Nie sądził, że ta przeprowadzka zmieni wszystko... że w wieku 25 lat nagle znajdzie swojego Alfę. Przecież, tak naprawdę nigdy nie chciał go znaleźć. Nigdy nie uważał się za słabego, tym bardziej, nie zamierzał zmarnować swojej ciężko zdobytej kariery, po to tylko, by usługiwać i rodzić dzieci swojemu mate.

Klinikę do tej pory prowadził stary doktor, który odszedł tej zimy. Od tamtego czasu potężny budynek stał pusty, a najbliższy lekarz przyjmował ponad 60km od Midnight.

Stadem przewodził Alfa Adam, który przejął je po swoim ojcu w wieku 22 lat. Mimo nacisków ze strony starszyzny, do tej pory nie znalazł sobie omegi. Nie chciał brać jakiejkolwiek, chciał swojego mate.

Midnight było najbardziej zmilitaryzowanym stadem w północnych Stanach. To tu szkolono oddziały specjalne policji oraz wojska. Było to też najmniejsze skupisko omeg, w przeliczeniu na ilość alf. Nad czym biadoliły wszystkie wolne samce powołane do służby. Miało się to jednak niedługo zmienić... stąd zapotrzebowanie na doktora specjalizującego się właśnie w omegach.

Dzięki działaniom alfy Adama udało się namierzyć największy gang, który wyróżniał się w handlu i wyzysku omeg dla zysków z prostytucji.

Markus dowiedział się tego, jednak dopiero po przyjeździe na miejsce... łącznie z tym, że potężny mężczyzna stojący przed nim, to tak naprawdę jego mate i jeśli uległby swojej naturze, zostałby Luną tego stada.
Nie to było jednak jego planem.

------
* Pogardliwie kiepski lekarz.
------
Korekta: Shikamaru32126