Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Wycieczka Cz1

Heilson ziomki. Opowiem wam jak popłynąłem ubotem szukać skarbów w Ameryce Południowej. Miałem wtedy 18 lat, byłem młody, piękny  przystojny, seksowny, wysportowany, miałem zgrabny tyłek, dobrą haubice, niebieskie oczy, blond włosy i aryjskie rysy twarzy.
Byłem dumny ze swojej babci, która kiedyś na pierwszej międzynarodówce pocałowała Karola Marxa. Oczywiście pochwaliłem się tym w szkole. Dyrektor z zachwytu chciał mnie wysłać do Sztutowa, a dokładniej do takiego fajnego obozu ^^
Niestety mój tato załatwił mi posadę do ekspedycji szukającej skarby zaginionych cywilizacji w Ameryce Południowej.
*************************

Był piękny sierpniowy poranek będąc już w Hamburgu obudził mnie tata - WSTAWAJ HANS! - wrzasnął.
-Ja Wohl! - wstałem na łóżko, zrobiłem salto w powietrzu i byłem na ziemi.
-Chodź za mną idioto. - powiedział do mnie uprzejmie. Poszedłem za nim. Po paru minutach byliśmy na miejscu. Takie coś do czego wchodzi się do Ubota było otwarte był to model U-2137. Tatuś dał mi kopa w dupę tak mocnego, że wpadłem do okrętu.
-Pan Hans Model-Mądry? - spytał się kapitan
-Nooo tak..... - Odpowiedziałem niepewnie
-Załoga tutaj! - rzekł troszkę głośniej niż normalnie. Po minucie pojawiła się cała załoga:
Kucharz - taki 6/10 Polak
1 Oficer - 6,75/10 dobra nawet Szwedzka dupcia
Archeolog - 5/10 był strażnikiem w tym fajnym obozie w Sztutowie
Mechanik - 7/10 dałbym dupę temu przystojnemu Holendrowi gdyby nie najprzystojnieszy członek załogi
Dziad klozetowy - 10/10 miał dopiero 15lat był słodkim Żydem ^v^

-A ja kim będę? - spytałem się niepewnie
-Jak dopłyniemy na miejsce coś dla Ciebie wymyślę... Na razie będziesz mógł pomagać każdemu
-Oki ^^ - ucieszyłem się, bo uwielbiam pomagać towarzyszom podróży
I tak oto zaczęła się moja przygoda...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: #historia