Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

9

//po wymianie//

IP:*ma spokój do czasu*

//Dźwięki rozbijanego szkła lub porcelany//

IP:*przybiega*Co wy robicie?

IR:*pokazuje na Rzeszę*

Rzesza:To nie ja! Słowo.

IP:Chyba zainstaluje kamery w domu...

IR:*chowa proce za plecami i widać że ma stresa*

IP:Zadzwonię do CN zapytam sobie jak on se radzi.*dzwoni do brata*

//W tym samym czasie u CN//

CN:Prusy! Weimar! Spokój ale już!

Prusy i Weimar:*mają go w nosie bo skoro mają luz to czemu tego nie wykorzystać*

CN:*idzie do swojego pokoju i odbiera*Halo?

IP:Jak sobie radzisz?

CN:Super Prusy i Weimar słuchają się mnie jak jeszcze nigdy.

IP:Prusy go zdemoralizował?

CN:Tak...

IR:*przychodzi i słucha rozmowy*

IP:Ale czekaj współpracują?

CN:Tak wszystko robią razem.

IP: Przynajmniej nie walczą ze sobą.

IR:*czuję jakby został wymieniony na lepszego brata po czym podchodzi do IP*Pap?

IP:Poczekaj chwilę CN.*odsuwa telefon od ucha*Tak IR?

IR:To moja wina... To ja bawiłem się procą...*zamyka oczy czekając aż go ojciec uderzy*

IP:*głaszcze go po głowie*Dobrze że się przyznałeś...*uśmiecha się*

IR:*zdziwiony zachowaniem ojca ale po chwili przytula go i prawie płacze*

IP:*uspokaja IR*No już nie płacz Prusy nie długo wróci skoro czujesz się wymieniony spróbuj dogadać się z Rzeszą to czas ci szybciej zleci.

IR:No dobrze.*uśmiecha się po czym idzie do Rzeszy*

IP:*bierze telefon*Ok będę kończyć na razie.

CN: Do zobaczenia.

______

Trochę taki poważniejszy rozdział by IR zrozumiał że jednak brat to brat i nikt go nie zastąpi

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro