maybe you'll follow, maybe you'll stay
Chyba się zakochuję i w sumie, to trochę mnie to przeraża, bo co, jeśli ona się nie zakochuje, tylko bawi się w długie odrywanie plastra i po prostu przeciąga to, co nieuniknione…
Dramatyzuję. To zasługuje na przekleństwo, ja pierdolę, człowieku, weź się w garść.
Właśnie tak!
Cały czas mi się zdaje, że coraz bardziej go lubię i to mnie przeraża i nie wiem, co z tym fantem zrobić, bo co, jeśli on po prostu lubi zabawę, albo nie wiem, podobam mu się i tylko to go trzyma, albo, albo, albo…
Argh, wykończę się, jak słowo daję. Muszę z nim pogadać.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro