Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

maybe I'm down low

Spóźnię się, jak cholera się spóźnię, gdzie są w ogóle kluczyki? Przecież je tutaj miałem, odkładałem, chwilę temu, o na litość boską, gdzie… Są! Mam! Dobra robota, zasłużyłeś sobie na piwo jutro wieczorem. Ale dzisiaj,  dzisiaj mamy inny plan, dzisiaj się skup, mocno, nie paplaj za dużo, nie rozchlap wina na obrus, przecież wiesz, jak ciężko to doprać, nie opowiadaj o wizycie u lekarza, Margie ostrzegała, że ta jej koleżanka jest specyficzna. Cholera jasna. W co ja się w ogóle… Teraz już chyba za późno, żeby się wycofać, no nie?

Mankiety mi się jakoś dziwnie podwinęły, co u jasnego chu… Pana! Podobno z przeklinaniem też mam dać sobie spokój. Jeszcze tej dziewczyny nie znam, a ona już mnie ogranicza!

Ech. Szkoda słów. Gotowy?

Jedziemy.

Mogę się założyć, że ten pajac się spóźni. Tłumaczyłam Margie, nie potrzebuję faceta, dam sobie radę, ale nie, ona musi być mądrzejsza i ustawić mnie z jakimś komputerowcem z biura. Dlaczego? Co jej takiego zrobiłam? Cholera, może to przez tą podartą halkę na studniówce… Zresztą, nieważne. Mam nadzieję, że spodoba się mu moja sukienka. A nie, chwila. To mnie ma się podobać. Tak, mnie. Jemu też może, ale ja jestem ważniejsza.

Która godzina? Ósma?! On w sumie powinien już być, może lepiej będzie, jak zejdę na dół, słodki lesie, ile się wycierpię dla… Jak on się nazywa?

Chwila, gdzie ta jego wizytówka. Telefon, klucze, portfel, lusterko… Jest! Trochę się wybrudziła, chyba sok mi się rozlał… Mniejsza z tym.

A więc, kimkolwiek jesteś, przygotuj się na najgorszą randkę życia.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro