Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

{ supportive } Proch


{ 452 słów }

- 84 Plebiscyt Przeglądu Sportowego wygrywa...Kamil Stoch! - prowadząca oznajmia z entuzjazmem, a cały tłum głośno klaszcze.

Kamil z uśmiechem na twarzy, w niebieskim garniturze, zmierza w kierunku sceny.

Nikt nie jest w stanie oderwać od niego wzroku.

Prowadzący przekazują mu nagrodę, ściskają go mocno i podają mikrofon.

Stoch czeka moment, aby nastała stosunkowa cisza, po czym zaczyna przemowę.

- To dla mnie niesamowity zaszczyt, móc po raz kolejny odebrać tak prestiżową nagrodę...co prawda w zeszłym roku, nie byłem w stanie samodzielnie się tutaj pojawić, ale zapewniam was, że oddanie dwóch ostatnich skoków podczas Turnieju Czterech Skoczni było znacznie łatwiejsze niż próba przemawiania przed wami. - Kamil lekko się śmieje, goście na sali również.

- Przede wszystkim chciałbym podziękować. Ta nagroda należy do całego naszego teamu, cały sztab szkoleniowy, trenerzy, koledzy z drużyny, każdy z nich zasługuje na wyróżnienie. Ja, robię swoją robotę, ale bez nich nic nie byłoby możliwe.

Stoch obraca lekko nagrodę w swoich rękach.

- Oczywiście dziękuję wszystkim kibicom za nieustanne wsparcie, mojej rodzinie i każdej bliskiej mi osobie. No i jeszcze raz, dziękuję całemu sztabowi szkoleniowemu.- Kamil uśmiecha się w taki sposób, że jestem pewny, że nikt nie jest w stanie oprzeć się jego urokowi.

- Tym razem, jest na tej liście jeszcze jedna osoba, której chciałbym podziękować. - robi krótką przerwę, jakby zbierając myśli.

- Osoba, która dzieląc się ze mną swoją miłością, pozwala mi realizować kolejne cele i marzenia. Sprawia, że nie boję się być sobą. Z całego serca, dziękuję mojemu partnerowi. Peterze, dziękuję, że jesteś. - Kamil odnajduje mnie spojrzeniem w tłumie, kieruję te słowa tylko do mnie.

Prowadząca stoi, z lekkim szokiem wypisanym na twarzy, a w tłumie słychać wyraźne poruszenie.

Ale nic już nie ma znaczenia. Tylko twarz Kamila, wyrażająca ulgę i bezgraniczną radość. Jestem z niego cholernie dumny, trochę też zszokowany. Skubaniec, nie przygotował mnie na to, nie zdradził swojego tajnego planu ujawnienia.

Kamil lekko się uśmiecha, po czym oddaje mikrofon i schodzi ze sceny.

Dookoła mnie ludzie wstają ze swoich miejsc i zaczynają głośno klaskać.

A kiedy Stoch w końcu do mnie dociera, przytulam go mocno do siebie. Żadne dodatkowe słowa nie są między nami potrzebne.

Po całej ceremonii, wstawiam na instagram nasze wspólne czarno-białe zdjęcie.

A kiedy wracamy do domu, trzymając się za ręce, czuję, że w końcu jestem wolny, już nie muszę więcej się ukrywać.

Oczywiście, pewnie na naszej drodze, znajdzie się mnóstwo homofobów, osób, które nie czerpią żadnej radości z życia, a jedynie obrażają innych. Ale czy oni i ich opinie mają jakiekolwiek znaczenie?

Czasem wsparcie tej drugiej osoby jest wszystkim co się liczy.

~~~~~~~

Coś innego.
I pierwszy raz zdjęcie, której nie jest Prochem ( XD ) ale właśnie takie wstawili na insta! No i ogólnie kocham te zdjęcie i tych panów na nim.
Do następnego,
Nikola

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro