{ my happy place } Proch
{ 437 słów }
Kiedy patrzę jak Kamil się do mnie uśmiecha, nie mogę uwierzyć w swoje szczęście. Mógłby mieć każdego...a jego serce wybrało właśnie mnie.
Wiem, że nie zasługuję na jego miłość. Jest dla mnie zbyt dobry.
Odkąd jesteśmy razem, czuję, że mam wsparcie, że nieważne jak skoczę, jak skończy się dzień, i tak mam do kogo wrócić.
Więc dlaczego wciąż mam tak cholerne poczucie winy? Czemu nie mogę pozbyć się tych myśli?
Kocham Kamila i nie mam co do tego żadnych wątpliwości.
Ale jednak wciąż o nim myślę, o mojej pierwszej miłości.
Daniel-André Tande.
Kochałem go czy tylko w to wierzyłem?
Dopiero teraz czuję różnicę, widzę jak wygląda zdrowa, systematycznie zbudowana relacja.
A jednak wciąż nie mogę się od niego uwolnić. Widzę jego spojrzenia kierowane w naszą stronę, prześmiewcze uśmieszki, kąśliwe uwagi.
Nie szanuje Kamila, a to boli mnie bardziej niż gdyby chodziło tylko o mnie.
Widzę jego inne oblicze, takie, które być może od dawna znałem, w głębi serca.
A więc dlaczego wciąż czuję się winny, że w końcu od niego odszedłem?
Czasem wciąż czuję, że to ja zawiniłem, że to ja sprawiłem, że wszystko się zaczęło psuć.
Nie byłem wystarczająco zaangażowany dlatego doprowadziłem do tego, że Tande zaczął mnie zdradzać.
Nie poświęcałem mu wystarczająco dużo czasu dlatego sprawiałem, że się denerwował i podnosił głos.
Spędzałem zbyt dużo czasu z kolegami dlatego Daniel musiał postarać się o ograniczenie naszych kontaktów.
Zawsze moja wina.
Kamil pomaga mi zrozumieć, że prawda jest zupełnie inna.
Że to nigdy nie była moja wina.
Że jestem tylko człowiekiem, że mam prawo popełniać błędy, że mam prawo dokonywać wyborów.
Dzięki Kamilowi czuję się pewniej...czuję się bezpieczniej.
Mam swój głos i swoje opinie, a prawdziwy partner musi ich wysłuchać i je szanować.
Kiedy wracam do Kamila, kiedy jestem w jego ramionach, odczuwam spokój, którego tak mi brakowało.
Tande sprawił, że zamknąłem się w sobie, przestałem odczuwać przyjemność ze skoków, nie chciałem spotykać się przyjaciółmi, ani rodziną.
Kamil sprawił, że znów się otworzyłem. Każdy skok oddaję z radością, co przekłada się na wyniki. Spotykam się z kolegami, poprawiły mi się relacje z braćmi, mama przestała się o mnie martwić.
Nasz związek nie jest perfekcyjny, żaden nie jest. Mamy swoje wzloty i upadki. Ale razem się staramy, pracujemy nad tym, żeby się wspierać i motywować.
Kamil jest nie tylko moim partnerem. Przede wszystkim jest moim przyjacielem. A nasza relacja opiera się na szczerości, zaufaniu i przyjaźni.
~~~~~
Taki shocik i wleciał 2019 :) a ja wbijam w niego z impetem, w czarnym płaszczu ( taki inside żarcik XD )
sin_its_me natchnęłaś mnie do poruszenia tematu niezdrowego związku. Także u mnie Danielek jako czarny charakterek.
Co do konkursu, jestem mega dumna z Dawida, a poprawa Kamila z 16 miejsca na 6 ❤️
Do następnego,
Nikola
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro