Per:Nima

Dziś idę z mamą do miasta na spacer nie mogę się doczekać tak bardzo się cieszę.

Kiedy byłyśmy w miasteczku piekarz dał mi do spróbowania chleb mama uśmiechnęła się jedynie na ten miły gest.

Kiedy wzięłam pieczywo i za nie zapłaciłam poszłam z mamą do parku tam jadłyśmy chleb a resztą nakarmiliśmy zwierzęta.

Karai:Nie powiem piekarz się postarał ale on i tak ma najlepsze wypieki.

Nima:Mhm bardzo dobry ten chleb.

Per:Nomu

Wreszcie niema Nimy mogę pozbyć się tej jej pozytywki kiedy byłem w nie uczeszczanej alejce ogrodu zniszczyłem tą jej pozytywkę co jej Nomi dała po ostatniej wizycie w świecie ludzi.

Potem wszystko wyrzuciłem tak by nikt mnie nie podejrzewał jestem genialny!

Po godzinie mama i Nima wróciły uśmiechnięte i śmiały się nie wiadomo z czego jaz zawsze z resztą od pojawienia się Niny mama tylko z nią spędza czas.

Per:Nima

Idę do mojego pokoju posłuchać pozytywki jednak jej nie było zaczęłam płakać pobiegłam jej szukać bojąc się że ją zgubiłam lub przedstawiłam a nie wiem gdzie.

Jednak nie mogłam jej znaleźć rozpłakałam się jeszcze bardziej przez co straciłam panowanie nad swoimi mocami i zniszczyłam połowę korytarza przez co przyszli żołnierze i rodzice ze służbą bo myśleli że ktoś zaatakował zamek.

Byłam zdruzgotana i przygnębiona kiedy mama się do mnie zbliżyła i przytuliła mnie do siebie uspokoiłam się jednak nie mogłam nic powiedzieć za bardzo byłam smutna przez to co się stało.

Wieczorem nie mogłam zasnąć nawet po dwóch bajkach mama zabrała mnie do pokoju jej i taty po czym dopiero wtedy zasnełam z nimi ale dalej było mi przykro że zgubiłam prezent od siostry.

Per:Zuko

Nima jest jeszcze silniejsza niż jej rodzeństwo może to jej oddam tron ale ma jeszcze czas do tego reszta ma szansę stać się silniejsi plus jeszcze ten zdemolowany korytarz widać moce Nimy bazują na jej negatywnych emocjach.

Lepiej pójdę spać bym mógł skupić się na swoich obowiązkach Króla i zlecić naprawienie korytarza i odkrycia co się stało z pozytywką Nimy.