Calum: Pewnego dnia twój "przyjaciel" Calum zabrał cię na plaże. Było by normalnie tylko on zabrał cię przed zachodem słońca plus on kilku dni dziwnie się zachowywał. Jak przyszłaś na plaże zobaczyłaś to:

Po zjedzeniu nie wytrzymałaś.

-Calum po co to wszytko?- spytałaś chłopaka.

-Bo [T/I] jesteś dla mnie kimś więcej niż przyjaciółką kocham cię...- przerwałaś mu.

-Calum ja ciebie też kocham myślałam że nie czujesz tego samego co ja dlatego nic nie mówiłam - powiedziałaś.

-[T/I] zostaniesz moją dziewczyną- spytał z nadzieją.

-Tak!!!

Ashton: Siedziałaś z Ashem w domu dlatego, że ta 3 debili ściągnęła cie tu i sama wyniosła się do swoich dziewczyn. Chłopaki wiedzieli że od jakiegoś czasu podkochujesz się w Asha. Jak przyszłaś w salonie była mała karteczka,żebyś poszła do ogrodu tak też zrobiłaś.

-[T/I] kocham cię, jesteś moim słońcem, kiedy widze cię odrazu chcę cie pocałować - znikąd pojawił się Ash z bukietem białych róż.- Zostaniesz moją dziewczyną- spytał klęcząc.

Pocałowałaś go.

-To znaczy tak? - spytał zmieszany.

-Tak - i usłyszeliście za sobą śmiech i oklaski chłopaków.

💙-💙💚-💚💛-💛💜-💜💗-💗💖-💖
Myśle że się rozdział spodobał.
Za wszystkie błędy przepraszam a fanów Teen Wolf zapraszam na książkę z preferencjami która pojawi się w niedzielę.
Bay💓