38.
Twoja typowa rozmowa z Tomem (dla wszystkich miesięcy)
[T.I] weszła do pokoju Toma (a raczej wpadła jak huragan)
- Tom! - krzyknęła, a ten spojrzał na nią ze znudzeniem
- Jakim prawem wchodzisz do mojego pokoju, bez pozwolenia? - zapytał. [T.I] podeszła do niego, wzięła jego książkę z półki i go uderzyła w głowę. - Za co?!
- Za to jak się do mnie odzywasz! - krzyknęła i jeszcze raz go uderzyła tym razem mocniej.
- Ty szlamo! - wstał z łóżka i stanął przed dziewczyną. [T.I] zaczęła się kierować w stronę drzwi. - Obrażasz się? Nie przeproszę cię!
- A spierdalaj! - krzyknęła i pokazała mu środkowy palec. - Zdrajca krwi...
- Ty spierdalaj! Nie chcę cię więcej widzieć! - wykrzyczał
od autorki:
dobra pisałam to z nudy, ale tak wygląda wasza codzienna konwersacja z Tomem
bye bitches
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro