#82 Lany Poniedziałek
Liam - wasz lany poniedziałku był na prawdę lany. Od samego rana gdy tylko wstaliscie zaczęliście się oblewać wodą, aż do samego wieczora. Nie obyło się bez dostania sporej porcji ziemnego "kubła" od Beara.
Niall - Rano na prawdę dużo się polaliscie, nie obyło się bez śmiechów i bitew z maluchami. Ale potem przystopowaliscie, bo mieliście gości, by następnie znowu stoczyć zawzięta walkę.
Harry - W ogólnie zapomnieliście o tym dniu. Dopiero gdy twoja mama do ciebie zadzwoniła przypomniała ci o nim. Nic nie mówiąc chłopakowi wzięłam garnek i oblałaś go, bardzo zima woda, a on tylko zapiszczał jak mała dziewczynka. A następnie pokropilas wodą wasze dzieci które bawiły się klockami. Zaraz po tym przypomniałas mu o lonym poniedziałku i laliscke się bez przerwy.
Louis - Wasz lany poniedziałek był na prawdę mokry. Nie tylko że względu na okropną pogodę za oknem, ale również to co działo się w domu. Gdy tylko się obudziłaś poinformowałas dzieciaków o świecie, a te z naładowanymi pistoletami poszły obudzić tatę. I tak oto spędziliście prawię cały dzień od ranka do popołudnia.
Zayn - Kilka dni przed przypomniałas waszym pociechą, że jest lany poniedziałek. Umulas już z nimi plan zasadzki na tatę. Nie wiedziałaś nawet, że kilka dni temu twój narzeczony zrobił to samo. Dzieciaki w ramach rewanżu postanowiły, że nie będą przeciwko jednemu rodzicowi a dwum. Gdy spałaś smaczne z Zaynem niespodziewanie obudziły was krople wody spadające na waszą twarz. Gdy się w końcu ockneliscie również zaczęliście
"atakować" wasze maluchy.
***
A u was jak lany poniedziałek?
U mnie pogoda była okropna, ale potem wyszło słoneczko ale i tak było zimno :-(.
Zareszta trzeba się radować, że mamy święta!!
To chyba na tyle z maratoniku, ale może i nie 😏
Zapraszam was na mojego bloga na zobaczenia reszty imagifow zapraszam 1blogoonedirection.blogspot.com
Dobranoc kochani 🐣♥
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro