Uzupełnienie- Ant-Man
Witam w uzupełnieniu Ant-Mana!!!!1 Mam już pomysł , troszku szalony ale jednak. Będzie mega!
Pierwsze spotkanie:
Usiadłam z tyłu w ławce , jak zawsze. dzwonek dopiero co rozbrzmiał.Nauczycielka weszła do klasy i usadowiła się na swoim krześle , lecz tym razem nie była sama. Obok niej stał chłopak , był ubrany w czerwoną koszulkę i szare spodnie. Na ramieniu miał plecak a w rękach trzymał dość spore terrarium z jakimiś owadami.
-Klaso ...to wasz nowy kolega-powiedziała nauczycielka od niechcenia i poprawiła okulary.
-Jestem ...Scott..Scott Lang-uśmiechnął się i pokazał swój aparat na zęby. Chłopak miał czarne włosy i brązowe piękne oczy.
-Zajmij miejsce..obok...-nauczycielka rozejrzała się po klasie a jej wzrok utkwił na ostatnim wolnym miejscu , czyli tym obok mnie. Chłopak dosiadł się posłusznie. Na ławce położył swoje terrarium i zaczął wyciągać książki z plecaka. Przyjrzałam się pojemnikowi z owadami bliżej i zauważyłam mrówki! Prawdziwe cholerne mrówki!
-Fajne , prawda?-spytał a ja tylko pomachałam twierdząco głową.-jestem Scott-podał mi dłoń.
-Wiem , ja jestem (twoje imię), po co ci te mrówki?-spytałam.
-To moi przyjaciele , popatrz ..na przykład , ta-wskazał na jedną z nich-to jest Ant-Tony.-powiedział z uśmiechem.
-Co to za rozmowy ostatnia ławka?!(twoje imię) może chcesz mi pokazać notatkę?-wykrzyczała wkurzona nauczycielka.
-Nie...-odpowiedziałam krótko.
-sorki-powiedział czarnowłosy i przystąpił do pisania , a ja zrobiłam to samo...
Co pomyśleli podczas pierwszego spotkania? :
Scott:,, Wow ładna nawet , może chciała by opiekować się ze mną mrówkami aż do starości? Kto wie może nawet ją na nie poderwie..."
Okoliczności drugiego spotkania:
Stołówka , na przerwie.
Drugie spotkanie:
Usiadłam przy jednym ze stolików na stołówce.Jak zawsze sama , uważają mnie za dziwoląga ...ale przyzwyczaiłam już się. Wyjęłam kanapkę z plecaka , na opakowaniu był skromny napis -,,Kocham Cię -mama" i małe serduszko. Uśmiechnęłam się lekko. Nagle zauważyłam Scotta. Zrobił nie małe zamieszanie wokół siebie. Popchnął kilka osób ale w końcu udało mu się zwycięsko usiąść przy moim stoliku.
-Hej...(twoje imię) , chcesz zobaczyć jak karmię mrówki? A może chcesz je nakarmić ty?-spytał. Ale siara-pomyślałam.
-Wiesz Scott , może potem...-chłopak uśmiechnął się tylko uroczo.
-Nie ma sprawy...nie ma sprawy....-i zaczął je karmić.-patrz Ant-Tony się do ciebie uśmiecha!-wskazał palcem na mrówkę , a ja się uśmiechnęłam.
-Rzeczywiście , bardzo miło z jego strony-udałam , że naprawdę widziałam jak się uśmiecha.
-Ooo mama zrobiła ci kanapki...mi też-ugryzł swoją połowę , która mu została po karmieniu mrówek-czemu siedzisz sama...to znaczy no ze mną ale czemu nie jeszcze z kimś innym?-spytał.
-Bo nie mam znajomych...-odparłam.
-No widzisz teraz już masz! I to patrz jak dużo ...Ant-Tony..Mirabel ...Super zabijacki cios ...a no i ten przystojniak Scott-wskazał na siebie na co ja parsknęłam śmiechem...dzwonek zadzwonił , a my poszliśmy na fizykę.
Po jakim czasie zaczęliście coś do siebie czuć? Kto pierwszy? :
Scott zakochał się w tobie kiedy powiedziałaś , że widzisz jak Ant-Tony się uśmiecha. No po prostu wiedział , że chce z tobą spędzić resztę życia , z tobą i mrówkami , rzecz jasna...
Jak zapisaliście siebie w telefonie i czemu?:
Ty jego: mrówkowy psychopata
On ciebie: Moja mróweczka
Kto kogo częściej odwiedza? :
Powiem jedno! Prace w parach ...wtedy odwiedzacie siebie nawzajem (głównie on ciebie). Pracujecie i rozmawiacie o filmach i mrówkach. Oczywiście chłopak przynosi je ze sobą i próbuje cię poderwać na Ant-Tony'ego.
Gdzie zaprosi cię na pierwszą randkę? Spotkanie? :
Scott zaprosił cię do cukierni. AAA MRÓWKI POSZŁY Z WAMI AAAA!!!!1111111111
Zaproszenie na Randkę / spotkanie:
Dzisiaj od rana przyszedł do mnie Scott. Mamy robić wspólny plakat na Geografię.Około godziny 08:00 zastałam go w moich drzwiach , w ręce trzymał terrarium , a pod pachą wielki karton.
-Hej! Nie chciałem ich zabierać , ale Ant-Tony bardzo tęsknił!-powiedział , a ja wpuściłam go do środka. Mojej mamy nie było w domu , więc sprawnie weszliśmy na pięterko i udaliśmy się do mojego pokoju (dop. autorki. lenny face mode try on). Scott położył terrarium na moim łóżku . Usiedliśmy na ziemi i przystąpiliśmy do robienia plakatu.
-Scott...a czy Ant-Tony i reszta muszą leżeć na moim łóżku?-spytała.
-A no tak...wybacz. Zdjął terrarium i położył je na ziemi. Wróciliśmy do robienia plakatu. Scott był lekko spięty. Więc postanowiłam , że spytam o co chodzi.
-No...bo ja ...to znaczy Ant-Tony...bo my ...dzisiaj idziemy do cukierni wieczorem ..na nasze ulubione pączki...i Ant-Tony byłby bardzo szczęśliwy jeśli udała byś się tam z nami....-powiedział-oczywiście ja stawiam....-dodał po chwili...
-Nie ma sprawy ...o której godzinie?-spytałam a chłopak się uśmiechnął.
-17:00 ci pasuje?-spytał.
-Jasne...
-To super! Ant-Tony ładnie się ubierze ....-powiedział i wróciliście do plakatu...
Wasze SMS-Y:
Mrówkowy psychopata: Ant-Tony ciebie potrzebuje....
Moja mróweczka: Po co?
Mrówkowy psychopata: Musisz go nakarmić!!!!!!111
Moja mróweczka: Matko Scott!!!
Randka:
Jeszcze tego samego dnia , spotkałam się e Scottem. Chłopak przyszedł pod moje drzwi. Gdy je otworzyłam ujrzałam czarnowłosego z malutkim terrarium w ręce , na którym było napisane ,,Ant-Tony''.
-Hej...-powiedział-idziemy?
-Jasne!-wyszłam z domu i zamknęłam drzwi na klucz. Udaliśmy się w stronę cukierni. Po drodze Scott opowiadał mi o tym jak to się stało , że trafił do mojej szkoły. Okazało się , że jego tata znalazł , tu pracę , u jakiegoś Pyma. Po około 15 minutach byliśmy już pod cukiernią. Weszliśmy do środka i usiedliśmy przy stoliku.
-Jeśli pozwolisz to zamówię moje ulubione pączki , są pyszne! Na pewno ci zasmakują , zaopiekuj się Ant-Tonym , jeśli możesz.
-Nie ma sprawy , razem na ciebie poczekamy.-Chłopak z uśmiechem na twarzy poszedł zamówić słodkości. Ja w tym czasie przyglądałam się mrówce.
-Proszę...-powiedział Scott i dosiadł się do stolika , uprzednio kładąc pudełko z pączkami.
Zajadając się nimi miło spędzaliśmy czas w swoim towarzystwie.
-(twoje imię) ...myślisz , że jestem szalony? Nienormalny?-zaczął.-no wiesz...lubię mrówki ...i no wogule...
-Tak Scott...-jego mina zbladła...-Ale ja też jestem nienormalna....dlatego dobrze jest mieć takiego przyjaciela jak ty-uśmiech znowu wrócił na jego twarz.
Wyszliśmy z cukierni około 19:00 a Scott zaprowadził mnie pod mój dom.
-Muszę już iść...-zaczęłam-było super ....dziękuję ...tobie też Ant-Tony-spojrzałam na mrówkę. Podeszłam pod drzwi i jeszcze raz spojrzałam na Scott'a. Uśmiechał się. Machnął mi ręką na pożegnanie , a ja wbiegłam do domu...
Wasza ulubiona piosenka:
https://youtu.be/Rm9drIwmmU4
No kto by się spodziewał? Ps. fajnie wpada w ucho xd
Jak na siebie mówicie gdy jesteście źli na drugą osobę? :
ty na niego: idiota od mrówek
on na ciebie: łamaczka mrówczych serc
Jak wyznał ci miłość? :
Siedziałam na stołówce czekając na Scotta, byłam na niego wściekła ...miał przynieść nasz plakat na geografie , lecz nie przyszedł na nią. Po chwili zauważyłam jak wparował na stołówkę.
-Zaspałem...-jakby nigdy nic się dosiadł.-nakarmisz mrów...-nie dałam mu dokończyć.
-Nie! Scott...przez ciebie mamy piękne dwie jedynki w dzienniku!-zabrałam swój plecak i wyszłam z pomieszczenia , zostawiając rozczarowanego Scotta samego. Byłam wściekła , przez co idąc korytarzem nie zauważyłam bandy szkolnych łobuzów i na nich wpadłam. Najwyższy z nich spojrzał na mnie z pogardą i złapał za koszulkę , tak ,że teraz patrzyłam mu prosto w oczy. Byłam przerażona.
-Zostaw ją!-usłyszałam krzyk z drugiego końca korytarza , to był Scott.
-Bo co mi zrobisz psycholu od mrówek?-spytał kpiąco wyższy z tej dwójki i mnie puścił. Scott podbiegł i pomógł mi wstać.-nie mam czasu by marnować swój cenny czas na największych świrów jakich widziała ta buda...-odszedł z resztą.
-Wszystko ok?-spytał Scott.
-Tak...dzięki-odparłam i lekko go przytuliłam. Gdy oderwaliśmy się od siebie chłopak spojrzał na podłogę. Dopiero teraz zauważyliśmy otworzone terrarium na podłodze. Jeden z tych głupoli musiał je kopnąć gdy odchodzili.
-O nie...-powiedział chłopak i starał się delikatnie złapać każdą z mrówek , w czym oczywiście mu pomogłam. Gdy wszystkie były już w terrarium , Scott zaczął je przeliczać.-nie...nie ma Ant-Tonego , powiedział z rozpaczą w głosie.
-Cholerne ...-zaczęłam, ale przestałam gdy zauważyłam , że chłopak się na mnie patrzy-pójdę zaraz do nich...niczego się nie boję...tym bardziej , że przez nich nie wiem gdzie jest jeden z moich przyjaciół. Chłopak zrobił maślane oczy.
-Kocham cię...-wyszeptał a ja myślałam , że śnię.
-ja ciebie też...-dodałam po dłuższej chwili. Wstaliśmy z ziemi na któej klęczeliśmy ciągle patrząc sobie w oczy.-Scott...-wskazałam na podłogę.
-Ant-Tony!-krzyknął i zabrał mrówkę z podłogi , po czym wrzucił ją do terrarium.-przepraszam za ten plakat...
-Oj zamknij się...-powiedziałam i pocałowałam go w policzek...
Co ci się często zdarza przez to , że z nim jesteś? :
Często opiekujesz się i karmisz Ant-Tonego i spółkę ...
Co wtedy robi? :
Przygląda ci się z maślanymi oczami
Czy często jesteś porywana? :
Wcale
Porwanie / inne + pierwszy pocałunek :
Siedziałam na ławce przed szkołą , czekałam na Scott'a. Tym razem obiecał , że przyniesie plakat.
-Hej!-usłyszałam jego słodki głos-lecz gdy na niego spojrzałam byłam w szoku.
-Scott...co ty masz na głowie?!-spytałam , wręcz krzycząc.
-A tooo....-pokazał na swoją łepetynę-to jest hełm ...
-Ale po co ci on?-spytałam i wraz z chłopakiem zaczęliśmy kierować się w stronę szkoły.
-Patrz jestem Ant-Man!-krzyknął , a ludzie na korytarzu zaczęli się dziwnie na nas gapić.
-Ant-Man...Scott ...ciszej bądź bo ludzie się dziwnie patrzą , poza tym czy twoja obsesja nie zaszła już za daleko?-spytałam.
-Nie....jestem super bohaterem...a to moje pomocniczki mrówki...-parsknęłam śmiechem.
-Za dużo bajek...i filmów-powiedziałam.
-To może ty chcesz nią być? Jaką chcesz mieć ksywkę? Super mrówka? Albo galaktyczna mrówa...albo...-nie dałam mu dokończyć , ponieważ złożyłam krótki pocałunek na jego ustach.
Chłopak był w szoku , lecz po chwili to on mnie pocałował , gdy się od siebie oderwaliśmy powiedział:
-,,Mrówki...nie patrzcie jesteście za młode ,,,nie wobrażajcie sobie za wiele-zaczęliśmy się śmiać...po czym udaliśmy się na pierwszą lekcję tego dnia...chemię....
Czy polubił twoje przyjaciółki / koleżanki? :
On jest twoją przyjaciółką i jego mrówki xddd . Czasem czytacie wspólnie fanfiction i piszczycie przy tym jak dwie dobre BFF.
Jak okazuje ci miłość nie mówiąc kocham cię? :
Scott wtedy najczęściej cię przytula albo mówi ,,Ant-Tony cię potrzebuje ..." ale tak naprawdę to potrzebuje cię on...
Co robi kiedy jest ci smutno? :
Wtedy najczęściej rysuje ci obrazki na których jesteś ty , on i wasze mróweczki , a także cię wysłuchuje i przytula.
Co lubicie robić w weekend? :
Oglądać filmy , czytać fanfiki i opiekować się mrówczą ferajną...
Jak bardzo jest zazdrosny:
Scott nie jest zazdrosny TYLKO o mrówki.
Kto kogo częściej denerwuje? :
On ciebie...swoim pitoleniem o mrówkach xd
Co często odwalacie? :
Wychodzicie na ulicę i udajecie nienormalnych. np..
Scott: Kochanie zobacz Ant-Tony chyba kichnął.
Ty: O racja! Mój mały kochany synek....
Wyobraźcie sobie minę ludzi gdy widzą dwójkę nastolatków trzymających terrarium z mrówkami i te ich teksty....
Kto bardziej lubi się uczyć ? :
Wasza nauka ogranicza się do szkolnych plakatów i projektów B) (SWAG)
Co najczęściej do ciebie mówi? Co mu odpowiadasz? :
Scott: Ant-Tony ..chciałby...
Ty: Scott to Ant-Tony zaprasza mnie na randkę , czy ty?
Kto was lubi a kto nie i czemu? :
Lubi was cały świat i wszystkie mrówki na nim żyjące (-łobuzy z waszej szkoły)
Czy spotkałaś jego rodziców? :
Raz tatę i dwa razy mamę , oni pracują i raczej nie ma ich w domu...
Wasz ulubiony kolor? :
Brązowy
Co robicie gdy wam odbija? :
Gadacie z mrówkami , robicie sobie karaoke i się przy tym drzecie i gracie na różnych instrumentach ...(on gra na perkusji (gra) ) .
Co najbardziej w nim lubisz cechy + wygląd:
Jego ślepka i no poczucie humoru a także to , że potrafi czarować. (BUM)
Na czym polegają wasze kłótnie? :
Mrówki , nic bez nich nie zrobi ...no nic , przyzwyczaiłaś już się , ale no cholera mrówki wszędzie. Więc awantura gotowa...wtedy ty na niego krzyczysz on ma minę zbitego psiaka , raz ci się postawi i obroni mrówki , a potem ciebie przeprasza .....ufff....
Ulubiona piosenka II:
https://youtu.be/CBrWNbjw3RA
Wyobrażam sobie Scotta który próbuje do niej tańczyć ...pomocy lekarza! xdddd
Wasze ulubione uniwersum? :
TMNT ( objawa-nazywanie mrówek imionami żółwi i czytanie fanfiction)
SKOŃCZYŁAM :))))
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro