Steve: Wy staracie się nie kłócić , bardzo o to dbacie. Jedyna wasza kłótnia jaka miała miejsce to ta spowodowana przez waszą szefową. Szybko o niej zapomnieliście i przeprosiliście się nawzajem.

Thor: Wasze kłótnie to głównie sprzeczki o Lokiego , którego ciągle szukacie. Czasem gromowładny wytknie ci , że jesteś nie miła dla jego braciszka. Wtedy ty wpadasz w furię i na niego krzyczysz. Często odbywają się one w towarzystwie młodszego z braci , więc wtedy albo strzelasz mu z liścia za jego kąśliwe komentarze ale się na niego rzucasz z pięściami (naprawdę i w przenośni).

Loki: Kłócicie się o jakieś bzdety ....no ale też o twoje porwania ze strony jego wrogów a no i oczywiście o jego robienie sobie krzywdy....bo ciągle ją sobie robi ...o to , że wchodzi i wychodzi przez balkon , o jego kradzieże i włamania ...no japier.......

Bruce: O chemię ...twierdzisz , że jest ważniejsza niż ty i o fizykę ...no tam to już msz popis by mu coś wytknąć. On wtedy siedzi cicho i słucha twojego monologu.

Bucky: Chłopak raz ci powiedział , żebyś się z nim nie kłóciła nigdy w życiu! Nie chciał powiedzieć czemu , ale postanowiłaś , że jak nie to nie xdddd.

Sam: Czasem się kłócicie ...ale to zależy od sytuacji , kłócicie się głównie o to , że on nie chce chodzić bez hełmu...nawet przy tobie .