3. Jak to się zaczęło? 2/3
📗 Bruce 📗 - Byłaś w bibliotece gdy podszedł do ciebie mężczyzna w okularach.
- Taka dziewczyna jak ty interesuje się eksperymentami naukowymi?
- Czemu nie? Nie jestem jak inne dziewczyny które zajmują się modą, urodą i znajomymi.
Dla mnie nauka jest kluczem do przyszłości.
- Wow. Nie wiedziałem, że takie dziewczyny istnieją.
- Nazywam się (T/I).
- Bruce. Bruce Banner, miło mi.
- Jeśli chcesz możemy pogadać o eksperymentach...
💊Stephen💊 -Niestety miałaś bardzo poważny wypadek samochodowy. Jedyne co pamiętasz to głośny krzyk i światła auta. Kiedy się obudziłaś biłaś w szpitalu, koło ciebie stał mężczyzna.
-Widzę, że pani już wstała.
- Gdzie...gdzie ja jestem.
-W szpitalu. Miała pani poważny wypadek i musieliśmy przeprowadzić operacje, która przebiegła umyślnie. Stephen Strange ,jestem neurochirurgiem i zajmuje się panią.Czy pamięta pani jak się nazywa?
- .Jestem (T/I).
-Dobrze. Czy potrzebuje pani czegoś?
-Nie, Dziękuję.
- Jeśli jednak pani będzie coś chciała proszę mówić...
🕸 Peter 🕸 - Byłaś właśnie na urodzinach kolegi. Jako,że mieszkał w ciasnym mieszkaniu, jego impreza odbyła się na ( płaskim) dachu.Budynek był wysoki i wszyscy byli pijani oprócz ciebie . Niestety jakiś pijany głupek nie zauważył cię. Popchnięty przez kogoś upadł na ciebie i zaczęłaś spadać w dół. Wiedziałaś, że umrzesz więc zamknęłaś oczy, ale nie poczułaś bólu. Otworzyłaś je i zobaczyłaś Spider-Mana.
-Wszystko gra?
-Tak tylko jakiś frajer mnie popchną.
-Już myślałem, że chciałaś się zabić.
-Ja nie mam problemów. Mam dużo jeszcze miejsc do zobaczenia i plany na życie.
- To gdzie mam cię podrzucić?
-Do domu, ta impreza jest do bani. Przy okazji jestem (T/I).
- A gdzie jest twój dom?
- ########## ( Bezpieczeństwo w internecie XD)...
----------------------------------------------------------------------------------------------
Specjalnie dla was napisałam jeszcze jedną część. Jest późno a jutro szkoła
więc dalej piszę jutro.
Jesteście wielcy ❤️
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro