Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

💖Natasha💖


Dodajemy dla was Natashke 💖

Jak się poznaliście? - To był leniwy dzień. Wyszłaś wcześniej z uczelni, bo profesor nie przyszedł na wykłady. Długo chodziła Ci po głowie myśl o przeczytaniu jakiejś książki, tak więc pokierowałaś się ku akademickiej biblioteki. Lubiłaś tu czasem pozbierać myśli i zatopić się w świecie książek.

- Dzień dobry. - Powiedziałaś grzecznie do bibliotekarki siedzącej za stołem.

- Och, witam [T.I]! Co dziś wybierasz? Kryminał czy może thriller? - Odezwała się przyjazna staruszka.

- Właściwie, to coś z Marvela. Długo intryguje mnie "Czarna Wdowa", macie może?

- Jeszcze pytasz.. - Odrzekła, sięgając do swojej półeczki. - Termin zwrotu jest Ci znany. Miłego czytania.

Wzięłaś książkę i poszłaś usiąść na wygodnej, czerwonej kanapie. Otworzyłaś książkę i jeszcze tylko zerknęłaś na zegarek, chcąc dowiedzieć się, która jest godzina.
"14:22" - powiedziałaś w myślach i znowu zwróciłaś wzrok na książkę. Czytałaś tak zawzięcie i już nie zwracałaś uwagi na godzinę. Poczułaś że ktoś usiadł koło ciebie, lecz nawet nie zerknęłaś, gdyż byłaś tak oczytana.

- Czarna Wdowa? - Odezwał się damski głos.

- Mhm.. - Odpowiedziałaś i na chwile przerwałaś czytanie. Odwróciłaś głowę żeby zobaczyć tą osobę. Twoim oczom ukazała się piękna dziewczyna, o rudych włosach. - Dopiero zaczęłam czytać, ale wiem że to będzie moja ulubiona książka, jak zreszta cała wytwórnia Marvela.

- O jak fajnie że ktoś podziela moje zdanie. A tak przy okazji, ładne buty! - Powiedziała pewnie rudowłosa.

- Dzięki!

- A tak w ogóle to jestem Natasha.

- [T.I]. Miło poznać. Studiujesz tu coś?

- Nie, ale lubię tu przychodzić. Jest tak cicho i spokojnie, a czasem tego potrzebuje. A ty? Studentka czy tylko odwiedzasz? - Zapytała przyjaźnie Natasha.

- Studiuje. - Powiedziałaś i zerknęłaś na zegarek. Była 17:38. - Cholera, muszę już uciekać. Miło było Cię poznać. Do zobaczenia!

- Narazka! - Odpowiedziała.

Po jakim czasie zaczęliście ze sobą chodzić? - 2 lata i 5 miesięcy

Jak macie się zapisanych w kontaktach? -
Ona - Moja studentka ❤️😘💖
Ty - Moja rudowłosa 😂💖😍

Jej najlepszy przyjaciel to..
Natasha - Clint

Jej ulubiona potrawa - Twoje ciasta

Co sobie pomyślała, gdy zobaczyła cię po raz pierwszy? - Hm.. Ma bardzo dobry gust.

Jej ulubione aplikacje/strony społecznościowe - Spotify

Jej pierwsze słowa po polsku - Jestem rudą małpą (😂)

Jak wyglądała wasza pierwsza randka? - Przechadzałaś się po parku, bo był weekend i ładna pogoda. Usiadłaś na ławce, postawionej na pełnym słońcu i wyjęłaś książkę "Czarna Wdowa". Otworzyłaś ją i znów zanurzyłaś się w świecie literackim. Raptem poczułaś na swoim ramieniu czyjąś dłoń, odwróciłaś się i ujrzałaś rudowłosą piękność.

- Będziesz się pojawiać za każdym razem, jak tylko otworzę książkę? - Zapytałaś i uśmiechnęłaś się.

- Najwyraźniej - Odpowiedziała i zasiadła koło ciebie. - Wiesz.. [T.I], masz dziś jakieś plany?

- Hmm.. Raczej nie, a czemu pytasz?

- Wyskoczyłybyśmy gdzieś razem? Tak jako przyjaciółki. - Dodała niepewnie Natasha.

- Pewnie! Bądź w tym miejscu o 18, okej? - Odpowiedziałaś i wyrwałaś się z ławki. Posłałaś Nat buziaka i poszłaś do domu. 

Zaczęłaś się ogarniać, mimo że było to spotkanie "przyjacielskie", starałaś się wyglądać jak milion dolarów. Ubrałaś czarną, krótką sukienkę, do tego czarne szpilki. Włosy zakręciłaś, a na twarzy zrobiłaś lekki makijaż. Wyszłaś lekko spóźniona, ale Natashce to nie przeszkadzało. Wyglądała równie bosko, jak ty.

- To gdzie idziemy? - Zapytałaś uśmiechnięta.

- Mam pewnie miejsce, taka moja tajemnicza skrytka. Nikomu go nie pokazywałam, ale myśle że mogę Tobie zaufać.. - Złapała Cię za rękę i zaprowadziła do auta. Jechałyście 15 minut, byłyście kilka kroków za miastem. - To tu. - Zgasiła silnik i wysiadła z auta. Twoim oczom ukazał się stary, zniszczony budynek. Weszłyście do jego wnętrza i zauważyłaś, ładnie przyozdobione mieszkanko.

- Mieszkasz tu?

- Coś ty.. Przyjeżdżam tu często, lubię to spędzać czas w samotności. - Odpowiedziała Natasha i odłożyła na wieszak marynarkę. Poszła do kuchni i z lodówki wyjęła jedzenie, które sama musiała wcześniej przygotować. Obok postawiła kieliszki z szampanem i włączyła muzykę.

Usiadłaś przy kuchennym blacie wraz z rudowłosą i zaczęłyście rozmawiać. Śmiechom i paplaniu nie było widać końca, aż wreszcie lekko stawione poszłyście tańczyć. Wtedy Romanoff, wpół świadomie, wpiła się w twoje usta i namiętnie Cię pocałowała.

- [T.I], chciałam Ci powiedzieć, że chooooolernie mi się podobasz. - Odrzekła po niezręcznej ciszy, spowodowanej przerwaniem pocałunku.

- Nat.. Ty mi też.. - I złączyłaś wasze usta.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro