48. Gdy śni się mu/jej koszmar
Rick: wyczuwasz przez sen że coś jest nie tak i budzisz się, próbujesz go obudzić a później pocieszasz go, nie pytasz co mu się śniło bo mężczyzna nie ma przed tobą sekretów i wszystko powiedział ci o sobie
Daryl: po obudzeniu się od razu wychodzi bo nie chce byś się o niego martwiła, wyczuwasz że go nie ma, odnajdujesz go i bez słowa go przytulasz, wiesz że nie lubi rozmawiać otwarcie o swoich uczuciach wiec go nie naciskasz
Negan: próbuje udawać że wszystko jest w porządku, odwraca się plecami i próbuje zasnąć co mu nie wychodzi, przytulasz go co zwykle jest dla niego dziwne, ale później odpręża się przy twoim dotyku, nie wypytujesz go co mu się śniło bo skończyło by się to kłótnią a tego nie chciałaś
Carl: stara się nie pokazać ci jak koszmar na niego wpłynął, przytula się do ciebie a ty gładzisz go po włosach aż zaśnie
Glenn: jest roztrzęsiony przez co ciężko mu cokolwiek powiedzieć, przytulasz go i zapewniasz że wszystko będzie dobrze
Abraham: zrywa się gwałtownie i siada na brzegu łóżka, zwykle nie pokazuje swojego bólu, ale gdy tylko poczuje twój dotyk i jak czule go przytulasz mięknie i wyjawia Ci co mu się śniło
Aaron: wierci się przez sen więc go budzisz, mężczyzna jest wystraszony więc bez słowa przytulasz go i zaczynasz gładzić dłonią po plecach by go uspokoić
Paul "Jezus": wychodzi z waszej przyczepy i siada przed nią, sam próbuje dojść do siebie, zawsze do niego przychodzisz, siadasz obok i opierasz głowę o jego ramię i bierzesz za rękę, mężczyzna opowiada Ci wtedy o swoich koszmarach, słuchasz go uważnie a później starasz się pocieszyć
Henry: zaczyna panikować, po gwałtownej pobudce nie kontaktuje za bardzo z rzeczywistością przez co reaguje gwałtownie na twój dotyk, ale później dochodzi do niego że to tylko ty i zaczyna się uspokajać
Maggie: na początku nie chce z tobą rozmawiać i wychodzi z pokoju, możesz ją zawsze znaleźć na balkonie, w końcu mówi Ci o swoich koszmarach, że boi się że ciebie również straci tak jak innych, próbujesz ją pocieszyć i zapewnić że będzie dobrze
Michonne: po cichu wychodzi z pokoju i opuszcza dom, zabija sztywnych by odreagować, a gdy wraca witasz ją długim i czułym pocałunkiem po czym wracacie spać
Carol: zaczyna ciężko oddychać, dostaje ataku paniki, od razu wyczuwasz że coś złego się dzieje, próbujesz ją uspokoić, zawsze pasz obok waszego łóżka papierową torbę, która zawsze jest przydatna w takich momentach, dzięki niej Carol może unormować oddech
Tara: wierci się przez sen i mamrocze jakieś słowa, starasz się ją delikatnie obudzić ale przeważnie budzi się z krzykiem, mocno ją przytulasz, wylewa z siebie wszystkie smutki, a później pocieszasz ją
Rosita: nie chce pokazać Ci jak źle znosi koszmary, schodzi na dół gdzie sięga po alkohol, odnajdujesz ją i przekonujesz by wróciła do łóżka gdzie zapewniasz ją że nic złego się nie wydarzy
Beth: reaguje cichym szlochem, który cię rozbudza, widząc ją wiesz że znowu miała sen o farmie który często ją nawiedzał, starasz się ją uspokoić, nawet próbujesz zaśpiewać co w rezultacie poprawia jej humor
Lydia: bardzo kiepsko znosi złe sny, jest zbyt roztrzęsiona by zrozumieć że to był tylko sen, trudno jest Ci ją uspokoić, ale gdy się uda mówisz jej że nic jej nie grozi i że zawsze będziesz obok niej
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro