X
- Co robimy? - spytała już spokojniej Claire.
- Nie wiem. Może zadzwonimy po policję? Szybko! Zapisz rejestrację! - odpowiedział John.
Claire szybko chwyciła jakiś patyk i z jego pomocą wyżłobiła napis. John chwycił swoją komórkę i wybrał numer policji.
- Halo? Co się dzieje? - rozległ się głos policjanta po drugiej stronie.
- Szybko! Pomóżcie nam! Moja dziewczyna została porwana! Przyjedźcie natychmiast na Lipową 35! - John starał się mówić cicho tak, żeby nikt go nie usłyszał.
- Dobrze, zaraz będziemy. - zapewnił policjant.
- Teraz tylko musimy siedzieć tu cicho i nie wychylać się.
- Co oni chcą od Chloe?! - Claire była bliska płaczu. - Dlaczego porwali ją?! Czemu akurat ją?!
John nie umiał odpowiedzieć na żadne pytanie. Nagle rozległ się dźwięk syren policyjnych. Wtedy z tylnego siedzenia samochodu wysiadł facet i usiadł za kierownicą. Wcisnął gaz i zaczął jechać z zatrważającą prędkością. Jednak policja już go doganiała.
***
Godzinę później wszyscy czworo siedzieli w komisariacie policji. Claire i John byli świadkami. Jak się okazało ten facet już wiele razy porywał dziewczynki i trzymał je u siebie w domu. John siedział rozpromieniony i szczerzył się po tym jak policjant powiedział, że to dzięki niemu złapali tego faceta. A rodzice Chloe mieli dostać odszkodowanie za zniszczony dom i porwanie córki. Chloe uważała że to nie fair skoro oni sami robią jej większą krzywdę niż porywacz. Co prawda on też ją trochę pobił, ale policjanci sądząc po siniakach dziewczyny myśleli, że to jego wina. Porywacz cały czas mówił, że to nie on, a Chloe uciszała Claire, którą korciło, żeby powiedzieć prawdę, jednak powstrzymała się. John uznany za bohatera miał dostać jakiś order, przez co uśmiechnął się jeszcze bardziej, ukazując niemalże wszystkie zęby. Chloe i Claire ledwo powstrzymywały się od śmiechu widząc to. Wyglądał jak ośmiolatek, który dostał na urodziny ulubioną zabawkę. Wkrótce mieli zostać powiadomieni rodzice obu dziewczyn. Chloe wiedziała, że rodzice pomyślą, że to ona zgłosiła ich na policję za pobicie.
---------------
Witajcie kochani! 😘
Jak tam Wam wakacje mijają? Za 11 dni do szkoły! Cieszycie się czy wręcz przeciwnie? Napiszcie w komentarzach. Dzisiaj zauważyłam, że mam nowego followersa! Cieszę się bardzo! No to czekajcie na kolejny rozdział. 😘👋
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro