Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Czy To Moja Wina?

Per. Miko

Pewnego ciepłego dnia pchadzałem się obok parku ponieważ dzisiaj umówiłem się z Melody. Naszczęście zgodziła się na spotkanie.

*15 min. później*
W oddali zobaczyłem jak Melody idzie w moim kierunku. Kiedy już podeszła poszliśmy razem do kawiarni.

*w kawiarni*

Per. Melody

Mikołaj zaprosił mnie dzisiaj do kawiarni, chyba chciał o czymś porozmawiać. Wyglądał na lekko pod denerwowanego.

- Coś się stało Miko?

- Nie nie... Wszystko w pożądku. - powiedział.

- co podać dla państwa?

- .....Hmm ja poproszę czarną herbatę z ciastkami.

- ja poproszę to samo!

- dobrze to będzie 103.94zł
*Miko płaci*

- dobrze, to o czym chciałeś że mną porozmawiać?

- chciałem Ci powiedzieć że-

*Nagle do kawiarni wszedł Angar*

- O, cześć Anger!

- Hej Melody, Część Miko.

- Hej - powiedział poddenerwoeanym głosem.

Per. Miko

Czemo akurat w tej chwili musiał przyjść tutaj Angar?! Jak by nie mógł pójść do innej kawiarni... A już prawie bym wyznał miłość Melody gdyby ten debil tu nie przyszedł!

Per. Angar

Podejrzane... Czemu Mikołaj zaprosił Melody do kawiarni? I czemu mi o tym nie powiedziała? Może mają jakieś ukryte plany? Będę musiał ich obserwować... Oby mnie tylko nie zauważyli! - pomyślał. Po czym usiadł niedaleko ich stolika i spoglądam na rozwijającą się sytuację.

Per. Miko

Dobra Angar chyba sobie już piszedł...
Chyba mogę kontynuować rozmowę z Melody. Ale nie mam pewności czy napewno go tutaj nie ma trochę poczekam aż nabiorę ponownej pewności siebie żeby to jej powiedzieć...

- to co chciałeś mi powiedzieć

- O patrz kelner już idzie!

Per. Melody

Miko dzisiaj jakoś dziwnie się zachowuję. Czy powinnam tym się martwić? Może później go o to spytam. Narazie musimy zjeść te ciasta i wypić cherbatę.
(po zjedzeniu ciastek i wypićiu herbaty)
(po wyjściu z resteruacji)

Per. Narratorka

Angar bacznie się przygłądywał Melody i Miko. Zdziwiło go że razem idą pod drzewo wiśni. Bo przyważnie tam wyznaje się miłość.

Per. Miko

Nareście!, nie mogę się doczekać aż wyznam miłość Melody!

- Melody Chan... mam ci coś bardzo ważnego do powiedzenia..... bo bo... PODOBASZ MI SIĘ! I CZY BYŚ CHCIAŁA ZOSTAĆ MOJĄ DZIEWCZYNĄ? Wiem że jesteś z Angarem ale-

- t- n-i ? - niedokączając odpowiedziała

Mikołaj pocałował ją i bardzo mocno ją przytulił.

Per. Angar

Nie no tego już za wiele! Chyba zaraz pójdę mu pszywalić w ten jego r**!
(Angar podszedł do Mikołaja, wzią go za szyję i zaczną przyduszać.)

- Angar, proszę pszestań! - powiedziała z płaczem.

- Dobrze! Skoro go chcesz to go sobie weź! Ale domenie już nigdy nic nie mów i nie zbliża się do mnie! NIGDY!

- ale...?!

- ŻADNE ALE! Żegnam!

Per. Melody

To wszytko wina tego głupiego Miko gdyby mnie nie pocałował i dał by mi dokączyć z anie i gdyby mi nie wyznał miłości to nadal była bym z Angarem! Przez niego go straciłam!

Per. Miko

Mam nadzieję że wszystko dobrze się jakoś ułoży i że Melody będzie i- Melody przerwała jego przemyślrnie

- To wszystko twoja wina!!!

- nie prawda? - powiedział poddenerwowany.

- PRZEZ CIEBIE STRACIŁAM CHŁOPA TO WSZYSTKO JEST TYLKO I TYLKO TWOJĄ WINĄ MIKOŁAJ!  NIE  NA WI DZĘ CIĘ MIKO!

Po tych słowach Melody pobiegła za Angarem. A ja czułem jakby w moje serce ktoś wbił nuż i powoli przecinał je na pół 💔. Pobiegłem do parku i zacząłem płagakć gdy nagle...
_______________________________________
C. D. N!

Przepraszam za ciągłe zmienianie perspektyw, przez to rozdział mógł się wydawać trochę chaotyczny, ale proszę mnie zrozumieć to jest poprostu moja pierwsza książka i różnie to bywa przy pierwszych książkach. Mam nadzieję że pierwszy rozdział wam się spodobał, nie zapomnijcie zagłosować ⭐ oraz napisać komętaż 💬 Pozdrawiam czytelników! Do następnego rozdziału!

577 słów.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro