day 215
Herning - 09:30
'trzej muszkieterowie'
luke dodał do rozmowy jack i ben
luke: halo
jack: za halo to wiesz co
ben: ?¿
luke: BEN TY ŻYJESZ OMG NIE ODZYWAŁEŚ SIĘ CHYBA PRZEZ PÓŁ ROKU
ben: rozmawiałeś ze mną dwa dni temu królowo dramatu
ben: w ogóle to co tam u michaela?
jack: ben ma w pokoju jego plakat
jack: JUST SAYIN
ben: wcaLE NIE
ben: to plakat całego zespołu :-//
luke: aww jak chcecie to wam wyślę takiego kartonowego mnie, czasami strasze nim michaela jak za długo siedzi pod prysznicem
jack: wyślij mi kartonowego ashtona
luke: wyślę ci normalnego bo chodzi za mną i śpiewa piosenkę o zdrowej żywności utopię go w końcu
jack: wrzuć go do kanału może do mnie dopłynie
luke: #cashton :-/
ben: dalej nie wiem co u michaela halo halo, wszystko u was okej?
luke: mhm, a co u mamy?
jack: KŁOPOTY W RAJU EO
luke: ile ty masz lat, 12?
jack: 12 i pół :-----/
ben: co się dzieje?
luke: pamiętacie jak oglądaliśmy kiedyś taki film idk czy to była biografia jakiegoś aktora ??? ale w każdym razie on miał żonę którą tak strasznie strasznie kochał ale na końcu wzięli rozwód bo ta żona nie wytrzymywała presji jak on się zrobił sławniejszy i nie chciała mu stawać na drodze do kariery a on nie chciał jej niszczyć psychiki?
luke: moje życie teraz przypomina ten film ale jestem jak
luke: thiS AINT A MOVIE THAT I WANNA SEE
jack: jezu luke stop nie znoszę tej piosenki
ben: A TRAGIC STORY STARRING YOU AND MEEE
luke: YELL CUT WE'RE STUCK INSIDE THIS SCENE THIS IS HEARTACHE ON THE BIG SCREEN
ben: (tututururutututururutututururururuuruururururu)
jack: .........co tu się właśnie stało
ben: #5sosforlyfe
luke: moglibyście przylecieć na koncert w kopenhadze?
jack: luke co się dzieje?
luke: uch może skończmy na tym, że nie jestem zbyt dobry w ukrywaniu związku i michael czasem się o to denerwuje bo złoszczą się na niego a nie na mnie
ben: jakie ukrywanie związku? moje muke heart krwawi
jack: to co ja mam powiedzieć
luke: możecie na moment nie zachowywać się jak fangirle?¿
jack: powiedział luke wciąż średnio 12 razy dziennie krzycząc na widok WŁASNEGO CHŁOPAKA
luke: powiedziałbym ci coś ale żeby się zniżyć do twojego poziomu musiałbym zejść z osiemnastego piętra na sam dół
ben: BURN
jack: chcesz żebym dodał mamę do rozmowy? :-/
luke: nie baw się w ashtona
luke: w każdym razie modest chce, żebyśmy z michaelem nie pokazywali się publicznie itp
ben: co jest bardzo możliwe przy kilkunastu tysiącach ludzi na koncercie kiedy jesteście w jednym zespole, ach ten modest :-)
luke: ale ja dalej źle się czuję kiedy czeka na nas bardzo dużo fanów i jest mi lepiej, kiedy trzymam michaela za rękę skoro i tak wszyscy wiedzą, że jesteśmy razem. ale teraz nie powinienem i czasem o tym zapominam, kiedy się przestraszę tych krzyczących osób i potem michael ma problemy, bo modest uważa, że on jest dłużej w tym wszystkim i powinien wiedzieć jak się zachować ale to jest moja wina i sjsnwodnfjakzneid :-(
jack: sytuacja kryzysowa, lecimy do kopenhagi okok
luke: to nie jest śmieszne, oni mogą kazać nam zerwać a ja musiałbym odejść z zespołu bo nie zostawię michaela ale nie chcę znowu psuć 5sos i robić problemów i co jeśli po tym michael nie będzie chciał już ze mną być?
luke:
jack: luke "to nie jest śmieszne" hemmings 👏👏
ben: będzie okej, luke. wszyscy żyjecie w stresie i na pewno czasem się pokłócicie, ale michael cię kocha i zrobiłby dla ciebie wszystko
luke: nie nauczył się tańca rajskiego ptaka
ben: prawie wszystko
jack: więc wiesz młody
ben: uśmiech przez ból lucas uśmiech przez ból 💪
luke: jak ja was nienawidzę
jack: kochasz nas, divo
luke: cokolwiek pomoże wam spać w nocy
ben: <3
√
cześć dzieciaczki
u hemmingsów fangirling jest rodzinny, a jeśli już o tym mowa to noWY TELEDYSK THE 1975 TO JEST CUDO OKEJ PŁACZĘ BO MOŻE ZOBACZĘ MATTY'EGO NA ŻYWO
chociaż pewnie wyjdzie jak zwykle. odnośnie rozdziału - zauważyłam, że przeważnie w ff jest jack a bena tak mało więc u mnie będzie też ben, haha
czytałam wasze komentarze o internetowych przyjaciołach i wy wszyscy jesteście tak cudowni i te historie są tak urocze, bardzo wam zazdroszczę. trzymajcie tych ludzi przy sobie, nawet jeśli mieszkają daleko i czasem się kłócicie, bo wierzcie mi na słowo, że nie mieć nikogo to najgorsza rzecz na świecie.
dziękuję wszystkim, którzy powiedzieli, że chcieliby być moimi przyjaciółmi, ale naprawdę jestem nudną osobą i nie da się ze mną rozmawiać, już wiele razy próbowałam i wszyscy szybko mieli dość, także no. ale jeśli chcecie o czymś pogadać bo już żywcem nie macie z kim, to możecie zawsze napisać, a ja wysłucham.
właśnie za moment zabiorę się za odpisywanie na wiadomości i czytanie waszych historii, bo w końcu muszę się jakoś ogarnąć. przepraszam, że tyle czekacie, misiaki.
no i jak wam minął ten tydzień? trzymacie się jakoś? roślinki wam nie pousychały? zwierzęta dalej żyją? wy żyjecie? jest dobrze? mam nadzieję. jesteście cudowni, ślicznie dzisiaj wyglądacie i jeśli udało wam się zrobić coś, co chcieliście, albo dostaliście jakieś dobre oceny, to gratuluję!!
jeśli chcecie się jakoś lepiej poczuć w weekend, to bądźcie mili dla obcych, życzcie im miłego dnia - to naprawdę bardzo poprawia humor i wam i tym osobom, których nic innego miłego może w ten dzień nie spotkać.
miłego dnia ziemi 🌻
oki, to tyle
kc kc
na razie !!
<"/ & c"|
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro