day 101
Sydney - 09:28
babyboy: to oficjalne.
babyboy: ja i michael jesteśmy po ślubie i mamy dziecko w drodze #confirmed
ja: dzień dobry, luke
ja: dopiero wstałem. możesz mi dać chwilę zanim zaczniesz być dziwny?
babyboy: och, no tak. dzień dobry, jak spałeś? :-)
babyboy: czekaj, która jest u ciebie godzina?
ja: spałem zadziwiająco dobrze i jest wpół do dziewiątej. o co chodzi z michaelem??
babyboy: JESTEŚMY W TEJ SAMEJ STREFIE CZASOWEJ
babyboy: POWIEDZ, ŻE JESTEŚ W AUSTRALII
ja: może......
babyboy: OMG
ja: czy wy już tak macie, że fangirlujecie z byle powodu? żeby nie wyjść z wprawy?
babyboy: cóż, przepraszam, panie idealny, ale jestem podekscytowany! gdzie dokładnie w australii?
ja: nadal jesteś w trendach, hemmo ;o
babyboy: ta, widziałem. jakaś dziewczyna nagrała mnie i michaela na lotnisku, a opisywałem ci jak to wyglądało i niektórzy uznali, że było to "zbyt przyjacielskie", więc teraz jestem kochankiem michaela :-)
ja: i nie przeszkadza ci to?
ja: to znaczy.. chodzi mi o te wszystkie osoby, które do ciebie piszą z pretensjami, o plotki i tak dalej
babyboy: żartujesz? JESTEM KOCHANKIEM MIŁOŚCI MOJEGO ŻYCIA.
babyboy: a tak na poważnie, to ludzie potrzebują głupich tematów do rozmowy. nieważne co zrobisz, to i tak będą gadać. ja wiem co zaszło na lotnisku (michael był najcudowniejszym człowiekiem na świecie), michael wie co zaszło (byłem zapłakanym, niezręcznym gównem), więc to mi wystarczy. :-)
ja: jesteś niesamowity
babyboy: mama też mi to mówi :-D
ja: lulu....
babyboy: żartuję, mama mówi, że ssę z matematyki.
babyboy: okej, może nie dosłownie, ale jej intencje są jasne.
babyboy: a ja jestem naprawdę dobry z matematyki.
babyboy: brzmię jak nerd, okej. boże, jestem teraz taki szczęśliwy. a wiesz co bardziej by mnie uszczęśliwiło?
ja: dobre obciąganie? ;)
babyboy: BOŻE, MICHAEL, NIE. ALE TY JESTEŚ SPROŚNY.
ja: huh warto spróbować
ja: hahahaha
babyboy: W KAŻDYM RAZIE, chciałbym się z tobą spotkać, jeśli nie masz nic przeciwko.
babyboy: zanim odmówisz, pozwól mi coś powiedzieć.
...
babyboy: wiem, że powiedziałeś, że potrzebujesz czasu i cierpliwie czekam od dwóch miesięcy i mogę czekać dłużej, oczywiście. ale jeżeli chodzi tylko o to, że wstydzisz się swojego wyglądu, albo tego kim jesteś, to niepotrzebnie. myślę, że już całkiem dobrze cię poznałem i chociaż przez większość czasu jesteś dla mnie wredny i mnie obrażasz, to wiem, że masz dobre serce. nie musisz wyglądać jak model (chociaż na pewno jesteś gorący, duh), bo znając twoją osobowość nie odwróciłbym się od ciebie tylko dlatego, że... no nie wiem, masz zeza, czy coś. jesteś dla mnie ważny, michael i chciałbym móc powiedzieć ci to prosto w oczy, zanim znów uciekniesz do ameryki.
babyboy: więc jak będzie?
ja: nie mam pojęcia co zrobiłem żeby na ciebie zasłużyć i kurewsko się boję że to co powiem wszystko zepsuje, ale jeżeli mamy się spotkać, to musimy najpierw porozmawiać
babyboy: przerażasz mnie, mike.
ja: odezwę się trochę później, dobrze?
babyboy: jasne, okej, w porządku. będę czekał.
[ • ]
ja: cześć hemmo, tu calum. masz ochotę wyjść na piwo?
ja: uch, michael krzyczy, że nie jesteś legalny. więc masz ochotę po prostu razem gdzieś wyjść? :D
...
luke clifford: jeśli najpierw pozwolisz mi krzyczeć, kiedy cię zobaczę djxisnwks
ja: zgaduję, że nie mam wyjścia
luke clifford: yep :-)
ja: no dobra, niech ci będzie. za karę zabiorę ashtona, który jest w nastroju do robienia wykładów o tym, jak to karmią nas chemią
luke clifford: ŻARTUJESZ SKBJE KMG
ja: O MÓJ BOŻE DOŚĆ
ja: spotkamy się przy p sherman 42 wallaby way sydney
luke clifford: calum, frajerze, nie rób tego.
ja: HAHAHAHA okej, uliveto cafe za pół godziny
luke clifford: omg
√
cześć dzieciaczki
nie wiem co mam zrobić z tą historią ok jak.. chcecie, żeby luke już się dowiedział, czy jeszcze nie? (JA WIEM, ŻE WY CHCECIE OD PIERWSZEGO ROZDZIAŁU, ALE GDYBY ON WIEDZIAŁ, TO NIE BYŁOBY TEJ HISTORII, LUDZIE)
w ogóle to nie chcę dawać tu za dużo opisów, bo to miały być wiadomości, ale sama nie wiem jak pociągnąć tę historię na samych wiadomościach, nic nie wiem dkdisoendo
wiem tylko tyle, że coraz więcej cake'a daję, ale oni są tacy cudowni razem, musicie mi wybaczyć. ale cieszcie się póki możecie, bo wszystko teraz poleci
*złowieszczy śmiech*
powinnam się leczyć ok
[ps. na twitterze jest drama, że niby michael nie umie śpiewać i ??? czy ludzie są głusi? michael ma cudowny głos i będę się biła z każdym, kto uważa inaczej, lol]
na razie !!
:-)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro