Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Deku vs Kacchan cz.1

- Znikną! Wytarłam go! - Krzyknęłaś do Shoto.

- Co ci zniknęło?! - Powiedział, wydawał się zmartwiony.

Ściągnęłaś swój wielki kaptur, by odsłonić rozmazany makijaż, który ukazał bardziej dokładniejszą bliznę.

- Spójrz, to nic wielkiego, jak wrucimy to wszystko poprawisz.

- Nie mogę tak wyglądać cały dzień! Zadzwoń do sissy, ona może przynieść rzeczy!

- Zaraz zacznie się lekcja, nie mogę do niej teraz zadzwonić! Po prostu podejdź do swoich nowych przyjaciół, nie będą mieli nic przeciwko! - Kłócił się, popychając cię w kierunku Denkiegi i Sero.

Naciągnęłaś kaptur na twarz i wruciłaś.

- Hej, czy wszystko w porządku?! - Zapytała Mina, gdy zarzuciła ci rękę na ramiona, a ty kiwasz głową.

- Czy naprawdę zasługujemy na milczenie? - Powiedział Denki.

Kręcisz głową.

- Nie, ja... Nie zamierzam milczeć, po prostu nie jestem w nastroju do rozmowy. - Wyjąkałaś naciągając kaptur jeszcze bardziej na twarz.

- Hej, zdejmij kaptur. - Błagał Kirishima.

Pokręciłaś głową.

- PRZESTAŃ NAS IGNOROWAĆ, TY CHOLERNY NERDZIE! - Wściekły Bakugo, ściągnął kaptur i pokazałaś im bliznę.

- Ja pogodziłam się z tym wcześniej. - Powiedziałaś cicho

- Wow, wygląda na przekleństwo! - Powiedział Denki głupio, on jest takim tępym dowcipnisiem.

- Chodźmy na zajęcia, nie chcemy się spóźnić. - Powiedziałaś cicho.

Naciągnęłaś kaptur i poszłaś z dumą na zajęcia.

______________________________________

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro