Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział XXVIII - sprzedano

! Wulgaryzmy, przemoc, patologia  itp !

- Sprzedali mnie - powiedział Luka biorąc kolejny łyk kawy - Zidane mnie kupił. 

- Mówiłem kurwa! - wrzasnął ojciec Luki podskakując z radości - Przynajmniej ta suka nie będzie cię napastować.

- Jaka suka?! - oburzyła się ciotka Mortimenda - Krowo kielońska jak śmiesz mnie wyzywać.

- Ty kurwo jak mnie nazwałaś?! - podniósł się z kanapy i chwycił za metalową miskę stojącą na stole - Odszczekaj to!

- Jak ci przydzwonię w ten pusty baniak - chciała rzucić scyzorykiem w mężczyznę, ale trafiła w Lukę.

- Ty szmato zdziczała! - krzyknęła matka chłopaka od razu biegnąc do swojego syna - Nic ci nie jest skarbie?

- Mamy gościa - do pomieszczenia weszła Jasmina, a za nią stał Neymar.

- Ej Luka ogólnie to fake news - zaczął Brazylijczyk - Nie lizali się, no tylko ten jeden raz, po którym Ramos depresji dostał - podniósł wzrok znad komórki - Boże co tu się dzieje.

- Nie wtrącaj się młody to sprawa rodzinna - powiedział zdyszany ojciec przywiązując ciotkę do krzesła.

- Zostaw mnie zboczeńcu! - Mortimenda próbowała się uwolnić, ale bezskutecznie.

- Zapomnij - pani Radojka wyciągnęła telefon - Dzwonię po karetkę, niech cię wywiozą gdzieś.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro