Rozdział II - siostrzana miłość
- Trzeba trochę wyremontować i będzie super - powiedziała Diora oglądając mieszkanie - Luka, mówię ci, będzie naprawdę dobrze.
- Może i będzie - przejechał dłonią po białej ścianie.
- Jako kochana siostra ci pomogę - uśmiechnęła się i usiadła na starym stołku - Nawet nie będzie dużo pracy.
- Nadal mam wątpliwości co do tego - podszedł do okna - Okolica jakaś taka dziwna.
- No trochę dużo tu tych alkoholików, ale przynajmniej zdala od ciotki - zmarszczyła nos na myśl o kobiecie - Nikt nie będzie ci przeszkadzać. Będziesz mógł sprowadzać sobie dziewczyny kiedy tylko chcesz, albo urządzać imprezy, ale z tymi imprezami to bym uważała, sąsiedzi jacyś dziwni.
- Masz rację - odwrócił się do siostry - Będzie super.
- No widzisz! - uśmiechnęła się - Siostry trzeba zawsze słuchać. Załatwię cały projekt!
- Tylko weź jakiś taki dobry - do środka weszła Jasmina - Nie chcę żebyś zjebała jego pierwsze mieszkanie.
- Ale ja umiem - wyszczerzyła zęby - Będzie idealne. Luka, myślałeś o czymś w stylu vintage, albo może coś nowoczesnego? Luka słuchasz mnie? - pomachała mu przed twarzą - Halo!
- Jasna cholera - jęknął.
- Co jest? - zapytała Jasmina podchodząc do okna.
- Sergio Ramos jest - spojrzał na drugą stronę ulicy gdzie stał Hiszpan.
- To twój idol?
- Gorzej - schował twarz w dłoniach - Ja mu miłość wyznawałem!
——————————————————
Jak myślicie po co wrócił? 🤔
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro