Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 46

POV Jungkook'a

Spojrzałem głęboko w jej oczy, czując, jak moje serce przyspiesza. Właśnie przeszliśmy przez piekło, a ona nadal miała siłę, by się uśmiechać. Gdyby tylko wiedziała, jak bardzo ją kocham.

Jungkook- Zanim pokażę ci urodzinową niespodziankę, chciałbym, żebyśmy zrobili sobie zdjęcie - powiedziałem, wciąż czując jej bliskość.

Jungkook- Chciałbym, żeby to zdjęcie zawisło w naszej sypialni. Mam profesjonalnego fotografa.

Zaraz po moich słowach spojrzała na mnie z zaskoczeniem, ale w jej oczach błyszczał również entuzjazm.

T.I- Tylko dla ciebie... wszystko dla ciebie... kocham cię, mój superbohaterze- wyszeptała, a ja poczułem, jak żar jej słów zapala we mnie ogień.

T.I- Nawet jeśli jesteś szefem mafii, to zawsze mnie uratujesz.

Jungkook- Nawet wtedy, gdybym miał zabić parę skurwysynów, którzy cię krzywdzą- odparłem, a na moich ustach pojawił się lekki uśmiech.

Jungkook- I obiecuję, że nikt nie odważy się cię tknąć.

T.I- Jestem tego pewna- odpowiedziała, przytulając się do mnie jeszcze mocniej.

Czułem, jak moje serce bije mocniej. Jej ciepło mnie uspokajało, ale wciąż czułem narastającą wściekłość na tych, którzy ośmielili się ją skrzywdzić.

Jungkook- W takim razie, chodźmy, zanim cię jeszcze bardziej zawiodę- dodałem, kiedy odsunęła się ode mnie.

Jungkook- Nie chcę, żebyś się bała. Wiesz, że nie pozwolę, aby ktokolwiek cię dotknął.

Kiedy ruszyliśmy w stronę wyjścia, poczułem, jak adrenalina wciąż krąży w moim ciele. Miałem to wszystko pod kontrolą, a jednak czułem się jak w pułapce.

Jungkook- Chcę, żebyś wiedziała, że nie potrzebuję z żadnym z tych debili się zmagać. Zajmą się nimi moi ludzie- powiedziałem, przerywając ciszę. Nie miałem zamiaru jej martwić, ale musiałem być szczery.

Jungkook- Tylko pamiętaj, że za każdym razem, gdy myślisz, że jesteś sama, wiedz, że ja zawsze jestem w pobliżu.

T.I- Nie martw się o mnie, Jungkook. Jestem silna- odpowiedziała z determinacją.

Jungkook- Słuchaj, nie obchodzi mnie, jak silna jesteś- odparłem, nie mogąc powstrzymać złości.

Jungkook- Nie zamierzam cię zostawiać samej w takim gównie. Chcę, żebyś wiedziała, że jestem przy tobie, niezależnie od sytuacji.

Weszliśmy do pomieszczenia, gdzie czekał na nas fotograf.

Jungkook- Zacznijmy-  powiedziałem, a mój ton stał się bardziej zdecydowany.

Jungkook- Ale najpierw, T.I., musisz być pewna, że to zdjęcie oddaje naszą miłość, niech to będzie coś, co wykracza poza naszą rzeczywistość.

Ona spojrzała na mnie, uśmiechając się, a ja poczułem, jak miękną mi kolana.

T.I - Chcę, żeby nasze zdjęcie pokazywało naszą prawdziwą miłość, bez względu na to, co się wydarzy.

Przytuliłem ją mocniej.

Jungkook- To będzie idealne. Tylko ty i ja.

T.I- Tak- powiedziała, patrząc mi w oczy z takim ogniem, że aż trudno mi było uwierzyć, jak wiele w niej drzemiącej siły.

Fotograf ustawił się w odpowiedniej pozycji, a ja wciągnąłem ją w uścisk, na co zareagowała, wtulając się w mnie.

Jungkook- Gotowa?- zapytałem, a ona skinęła głową.

Wtedy odwróciłem głowę do obiektywu.

Jungkook- Przygotuj się, bo ten skurwysyn nie ma pojęcia, co zaraz się wydarzy-  mruknąłem, a T.I. zaśmiała się.

Kiedy kliknął migawką, wiedziałem, że to zdjęcie będzie na zawsze symbolem naszej miłości. Mimo tego, co się działo, nasza więź była silniejsza niż kiedykolwiek.

Jungkook- I pamiętaj- dodałem, patrząc na nią z szelmowskim uśmiechem.

Jungkook- Nie daj się nikomu skurwić. Jesteś moją damą, a ja zamierzam cię chronić, jak prawdziwy szef mafii.

Nawet w obliczu niebezpieczeństwa, byłem gotowy walczyć o naszą miłość, a każdy moment z nią był dla mnie cenny.

Patrzyłem, jak T.I. zaczyna robić swoje słodkie miny do zdjęć, a moje serce skakało z radości. Była taka zabawna, że nie mogłem powstrzymać się od śmiechu.

Jungkook- Co za mała artystka-  mruknąłem, uśmiechając się szeroko, kiedy znów pociągnęła mnie w stronę aparatu.

Jungkook- Oh, uśmiechnij się, Jungkook! - zażądała, a ja nie mogłem odmówić. Jej uśmiech był jak promyk słońca, a ja byłem gotowy zrobić wszystko, żeby widzieć go codziennie.

Jungkook- Na co czekasz, słoneczko? Chcę zobaczyć ten całus! - powiedziałem, przysuwając się do niej.

Jedno ze zdjęć JK i T.I

Zaśmiała się, a dźwięk jej śmiechu rozbrzmiewał w moich uszach jak melodia.

T.I- Kocham cię mocniutko! - wykrzyknęła, znowu robiąc do zdjęcia ten swój słodki całus. Serce mi zabiło jeszcze szybciej, a ja nie mogłem się powstrzymać przed uśmiechaniem się jak idiota.

Jungkook- Ja ciebie też, kochanie. Ale nie myśl sobie, że tylko dlatego, że mówisz te wszystkie słodkie rzeczy, dostaniesz ode mnie wszystko, co chcesz- odparłem, udając złości, ale w środku byłem zakochany.

T.I - Zobaczymy, czy tak łatwo mnie kupisz- powiedziała z figlarnym błyskiem w oku.

T.I- Może powinnam wprowadzić jakąś nową zasadę  całus za każdy twój żart.

Jungkook- To może być niebezpieczne, bo jak zaczniesz mnie całować, to pewnie nie będę w stanie przestać-  odpowiedziałem, zbliżając się do niej, kiedy znów położyła głowę na moim ramieniu.

Jungkook- Chociaż w sumie, to całkiem fajny pomysł.

T.I- Może powinnam to przetestować! - odparła z uśmiechem, a ja poczułem, jak ogień rośnie w moim wnętrzu.

Złapałem ją za nadgarstek i pociągnąłem bliżej, wplatając palce w jej włosy.

Jungkook -  Ale jeśli będziesz się ze mną droczyć, to ci pokażę, co to znaczy wkurzyć mnie, słonko.

T.I- A co zamierzasz zrobić, hę?- odpowiedziała, zadzierając głowę i patrząc mi w oczy z wyzwaniem.

Jungkook- Zaraz się przekonasz- szepnąłem, pochylając się, aby skraść jej całusa.

Kiedy nasze usta się zetknęły, poczułem, jak cały świat znika. Nie mogłem uwierzyć, że mam ją tutaj, w moich ramionach. Każda chwila z nią była jak dar. I gdyby tylko te skurwysyny, które chciały ją skrzywdzić, nie stały mi na drodze, moglibyśmy cieszyć się tą chwilą bez zmartwień.

Kiedy odsunąłem się, patrzyłem na jej rozpromienioną twarz.

Jungkook- Musimy to powtórzyć- powiedziałem, czując, jak moje serce bije mocniej.

Jungkook- Będę musiał cię przywiązać do siebie, żeby nikt cię nie dotknął.

T.I- Przywiązać? Hmm, to brzmi ekscytująco!- odparła z figlarnym uśmieszkiem, a ja nie mogłem powstrzymać śmiechu.

Jungkook- Może zorganizujemy to na twoje urodziny, hm? Jakąś specjalną imprezę dla mojej ukochanej, z gronem przyjaciół, gdzie wszyscy będą patrzeć, jak cię przywiązuję do mnie-  powiedziałem, a ona spojrzała na mnie zaskoczona.

T.I- Jungkook, nie mów, że zamierzasz zrobić coś takiego! - zawołała, a w jej oczach pojawił się błysk entuzjazmu.

Jungkook- Może to tylko żart, ale nie kłamałem, że jestem gotów na wszystko, żeby cię chronić-  dodałem, wycierając dłońmi po moim policzku.

Jungkook- Czasem, wiesz, muszę przypomnieć innym, że jesteś już zajęta.

Patrzyła na mnie z zaciekawieniem.

T.I- Ciekawe, co myśleliby twoi kumple, gdyby usłyszeli, że planujesz mnie przywiązać do siebie na imprezie.

Jungkook- Nie obchodzi mnie, co myślą. Jeśli ktoś zbliży się do ciebie z jakimiś złymi zamiarami, nie będę miał oporów, żeby ich posłać do diabła- powiedziałem, czując, jak emocje we mnie narastają.

Jungkook- Dla mnie jesteś najważniejsza. A każdy, kto chce cię skrzywdzić, ma do mnie przechlapane.

T.I- Nie musisz się o mnie martwić- odpowiedziała, przerywając moje rozmyślania, a ja dostrzegłem, że jej oczy się błyszczą.

T.I- Mogę się obronić.

Jungkook- Nie, nie możesz.

Uśmiechnąłem się z rozbawieniem, przytulając ją mocniej.

Jungkook- Jestem twoim superbohaterem, a ty jesteś moją księżniczką. I zamierzam cię chronić za wszelką cenę.

T.I- Okej, superbohaterze, w takim razie musisz mi obiecać, że nigdy mnie nie zostawisz- powiedziała cichym głosem, a ja poczułem, jakby moje serce miało eksplodować.

Jungkook-Obiecuję- odpowiedziałem, patrząc jej głęboko w oczy.

Jungkook- Zrobię wszystko, aby nigdy się nie bałaś. To jest moja obietnica.

Patrzyłem na T.I, która pokazała język na ostatnim zdjęciu, a śmiech znowu wydobył się z moich ust.

Jungkook- Nie ma opcji, żebyś się tak wymigała, księżniczko-  powiedziałem, przeszukując nasz mały aparat w poszukiwaniu idealnego ujęcia.

Jungkook- Ale za to ci się należy punkcik, bo naprawdę to było urocze.

Uśmiechnęła się, a ja czułem, że moje serce po prostu eksploduje.

T.I- A co z tą niespodzianką urodzinową, kochanie, która tak przygotowywałeś z tą kelnerką dla mnie? - zapytała, a w jej oczach dostrzegłem odrobinę rozbawienia i ciekawości.

Ugh, zapomniałem, że nawet najlepsze plany mogą nie przejść gładko, gdy w grę wchodzi T.I. Miałem zamiar jej pokazać, jak wiele dla mnie znaczy, a kelnerka... no cóż, była tylko częścią moich planów.

Jungkook- Ehh, tamta kelnerka? Tylko pomocnica- odpowiedziałem, nieco zniecierpliwiony.

Jungkook- Zastanawiałem się, co zrobić, żeby cię zaskoczyć, ale zamiast tego wyszła z tego jakaś absurdalna sytuacja. Tyle w tym wszystkim niepotrzebnych zmartwień.

T.I- Naprawdę? I co ona miała zrobić?- spytała, ściskając mnie za ramię, a ja znowu poczułem, jak ogień zaczyna się we mnie rozprzestrzeniać.

T.I- Nie mów mi, że nie ma nic specjalnego?

Jungkook- Tak, może i nie miała, ale wiesz jak to jest w moim świecie- powiedziałem, próbując zbić jej czujność.

Jungkook- Ale na twoje urodziny postanowiłem, że wszystko będzie idealnie. I nikt się nie ośmieli nawet myśleć, że mógłby cię skrzywdzić.

Widziałem, jak na jej twarzy pojawiła się mieszanka radości i podejrzliwości.

T.I- Więc to nie tylko o tej kelnerce? Czekaj, mówisz, że masz jeszcze jakąś niespodziankę?- zapytała, w jej oczach błyszczał ten specyficzny ogień, który zawsze mnie kręcił.

Jungkook- Może- powiedziałem z figlarnym uśmiechem, czując, że muszę ją zaintrygować.

Jungkook- Mogę ci powiedzieć tylko tyle, że… no, wiesz, mam przyjaciół, którzy potrafią uczynić twoje urodziny naprawdę niezapomnianymi.

T.I- Nie mów, że planujesz jakąś wielką imprezę z nieprzewidywalnymi przyjaciółmi- odparła z pełnym przekonaniem, że wiem, co robię.

Jungkook- Nie tylko to- rzuciłem, czując, jak jej ciekawość rośnie.

Jungkook- Ale także będziesz musiała mi zaufać, bo to będzie coś, czego się nie spodziewasz.

T.I- Jungkook, nie bądź taki tajemniczy! Mów, co planujesz, zanim mnie rozniesie! - odpowiedziała z nutką dramatyzmu w głosie, co tylko sprawiło, że jeszcze bardziej mnie rozbawiła.

Jungkook- Obiecuję, że wszystko będzie dla ciebie idealne- powiedziałem, przyciągając ją bliżej.

Jungkook- Ale jeśli chcesz dokładnych szczegółów, musisz być grzeczna, a nie drażnić mnie.

T.I- Grzeczna? Przecież ja jestem zawsze grzeczna!"m- wykrzyknęła z udawanym oburzeniem, a ja nie mogłem się powstrzymać od śmiechu.

T.I- Jakbym mogła być inna przy takim superbohaterze jak ty!

Jungkook- No właśnie, superbohater potrzebuje swojej pięknej księżniczki, żeby działać na pełnych obrotach-  odpowiedziałem, czując, jak narasta między nami napięcie.

Jungkook- Ale jeśli chcesz dowiedzieć się, co dla ciebie przygotowałem, musisz być jeszcze grzeczniejsza.

T.I- Może od razu zdradzisz, co to za niespodzianka? - ponownie zażartowała, a ja widziałem, że nie zamierza się poddać.

T.I- Nie znikaj mi, Jungkook! Nie będziesz się znęcał, prawda?

Jungkook- Nie zamierzam. Ale… czy chcesz, żebym powiedział? - spytałem, podchodząc jeszcze bliżej, aby poczuć jej zapach.

Jungkook- Czy chcesz, żebym cię przywiązał do siebie, żeby nikt cię nie zbliżał?

T.I- Zabijesz mnie, Jungkook! - odparła, wybuchając śmiechem, co tylko wzmocniło moją chęć do działania.

T.I- Nie bądź taki złośliwy, jestem po prostu ciekawa!

Jungkook- Ciekawość to dobra cecha, ale za bardzo kusisz-  odparłem, przyciągając ją do siebie.

Jungkook- Zamiast tego, skupmy się na tym, jak bardzo cię kocham i jak wiele dla mnie znaczysz.

Zerknąłem w jej oczy i poczułem, jak moje serce bije mocniej.

Jungkook- T.I, dla ciebie zrobię wszystko. A jeśli ktoś zbliży się do ciebie, pożałuje tego.

T.I- Jasne, kochanie. Obiecuję, że będę grzeczna- powiedziała, a w jej głosie brzmiała nuta szczerości.

T.I- W takim razie powiedz mi, co za niespodzianka.

Jungkook- Nie, najpierw musisz się na to zasłużyć-  zaśmiałem się, czując, jak napięcie między nami wzrasta.

Jungkook- Ale obiecuję, że gdy nadejdzie ten czas, nie zawiedziesz się.

T.I- Jungkook! Jesteś niegrzeczny! - zaśmiała się, znów pokazując język.

Patrzyłem na nią z rosnącą ochotą, a myśli o tym, co mam dla niej przygotowane, wzbudzały we mnie ekscytację.

Jungkook- Przygotuj się na to, co zamierzam dla ciebie zrobić. Będzie to niezapomniane!

Po chwili mój znajomy wydrukował dla nas zdjęcia, a ja, z uśmiechem na twarzy, złapałem T.I. za rękę delikatnie, nie mogąc się oprzeć, by nie poczuć jej ciepła.

Jungkook- Chodź, kochanie. Mam dla ciebie niespodziankę- powiedziałem, prowadząc ją w stronę naszego samochodu.

T.I spojrzała na mnie z zaskoczeniem, a jej oczy rozbłysły ciekawością.

T.I- Ojej, gdzie mnie zabierasz, Jeon? - zapytała, udając, że jest przestraszona, ale w jej głosie słychać było radość.

Jungkook- Nie martw się, księżniczko. To tylko ja i ty, a dzisiaj tylko ty się liczysz- odparłem, otwierając drzwi do samochodu i wskazując jej, żeby wsiadła.

Jungkook- Zaraz przekonasz się, że nie masz powodów do obaw.

Wsiadła do środka, a ja zająłem miejsce kierowcy. Spojrzałem na nią, a w moich oczach błyszczało podniecenie.

Jungkook- Nie zgadniesz, co na ciebie czeka. A jeśli powiem, że to coś, czego się nie spodziewasz?

T.I- Nie wprowadzaj mnie w zakłopotanie! Co to za tajemnice? - odparła, krzyżując ramiona na piersi i unosząc brwi z wymuszonym oburzeniem.

T.I- Zaraz cię zestrzelę, jeśli nie powiesz!

Jungkook- Nie, nie, nie. Musisz być grzeczna, zanim wszystko ci powiem-  zaśmiałem się, czując, jak moja chęć do zabawy rośnie.

Jungkook- Poza tym, gdybym ci wszystko wyjawił, to nie byłoby już niespodzianką.

T.I- Jungkook, przestań mnie drażnić! Chcesz, żebym oszalała z niecierpliwości? - jęknęła, a ja nie mogłem powstrzymać uśmiechu, widząc, jak się denerwuje.

Jungkook- Dokładnie o to mi chodzi- odpowiedziałem, kręcąc głową z udawanym smutkiem.

Jungkook-  Ale nie martw się, nie będziesz musiała czekać długo. Już wkrótce się dowiesz."

T.I- Jestem pewna, że znowu się rozdrabniasz na szczegóły-  zaśmiała się, a ja poczułem, jak narasta między nami chemia.

T.I- Obiecaj, że nie zrobisz nic głupiego!

Jungkook- Obiecuję, że będę grzeczny, jeśli ty będziesz-  rzuciłem z figlarnym uśmiechem, nie mogąc się powstrzymać.

Jungkook- Ale tylko jeśli zechcesz.

Po chwili drogi, T.I spojrzała na mnie z zawadiackim uśmiechem.

T.I-Dobra, to może w takim razie podziel się ze mną chociaż jednym małym sekretem?

Jungkook- Jasne, ale tylko pod warunkiem, że ty też mi coś powiesz- odpowiedziałem, czując, że moje serce bije szybciej na myśl o tym, co się wydarzy, gdy dotrzemy do celu.

Jungkook- Daj mi coś, co mogę wziąć jako 'twój sekret'.

T.I- Nigdy nie uzyskasz mojego sekretnika, Jeon! - zaśmiała się, a ja wiedziałem, że będziemy się bawić.

T.I- Ale dobrze, pomyślę nad czymś, co mogłoby ci się spodobać. Możesz być szczęściarzem, jeśli zgadniesz.

Jungkook- Musisz pamiętać, że mam wrodzoną umiejętność wydobywania tajemnic- odparłem, czując, jak ogień w moim wnętrzu rośnie.

Jungkook- I to się nigdy nie zmienia. Przygotuj się, T.I, bo zaraz się dowiesz, co na ciebie czeka.

Po chwili dotarliśmy na miejsce.

Jungkook- Jesteśmy! - powiedziałem, zatrzymując samochód. T.I spojrzała na mnie z niepewnym uśmiechem, a ja otworzyłem drzwi.

Jungkook- Gotowa na niespodziankę?

T.I- Jestem gotowa na wszystko, tylko niech to nie będzie coś głupiego-  powiedziała, wysiadając z samochodu.

Jungkook- Obiecuję, że nie będziesz żałować- odpowiedziałem, prowadząc ją do małego, klimatycznego miejsca, które przygotowałem.

Jungkook- Witaj w naszym świecie, gdzie nic nie jest takie, jak się wydaje.

Patrzyła z niedowierzaniem, a ja wiedziałem, że za chwilę zobaczy coś, co na zawsze pozostanie w jej pamięci.

Jungkook- I nie zapomnij, że dziś jesteś moją, a ja zrobię wszystko, żebyś się czuła wyjątkowo-  dodałem, czując, jak mój pożądanie rośnie z każdą chwilą.

T.I- Nie mogę się doczekać! - zawołała, a ja poczułem, jak wewnętrzny ogień, który mnie trawił, tylko przyspieszył.

To miała być nasza noc, pełna tajemnic, namiętności i wspomnień, które na zawsze złączą nasze losy.

Kolejny rozdział jest już za nami moje słoneczka... Co takiego Jungkook przygotował dla T.I? 🤔 O tym w kolejnym rozdziale ✨

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro