Wstęp
No to zapraszam, do długiej lektury. Polecam położyć się z kubkiem gorącej czekolady, przykryć się najcieplejszym kocem i zagłębić się w lekturę, a raczej poznać powód skąd pomysł na zbiór shotów o tylko o jednym skoczku, czyli Kamilu Stochu.
Nie trzeba się za bardzo wysilać, aby po moim koncie poznać, że jestem fanką Kamila Stocha. Szanuję, go nie tylko jako znakomitego sportowca, ale także jako człowieka. Urzeka mnie w nim wola walki, szczerość, niewymuszona inteligencja, nieudawana skromność, kultura osobista oraz serdeczność. Zdaję sobie sprawę, że nie każdemu sposób bycia Kamila może odpowiadać, gdyż jest dosyć specyficzny, ale chyba nikt nie może mu zarzucić braku ogłady czy głupoty...
Mogłabym tak jeszcze długo wymieniać, ale tyle wystarczy, jako słowa wstępu. W nieudolny sposób zmierzam do genezy powstania tej o to książki...
Jak już wspomniałam powyżej Kamil to mój idol. Ale nie tylko... Jego kariera rozkwitała, rozwijała się, w tym samym czasie co ja. Kiedy nasz mistrz kształtował się jako zawodnik, ja kształtowałam się jako człowiek. Kamil stał się dla mnie autorytetem w wielu dziedzinach i tak jest do dnia dzisiejszego.
Pewnie niektórzy z Was czytają moja ostatnią pracę ,,Podniebna droga", tam wszystko rozpoczyna się po ostatnim sezonie Adama Małysza, te historia będą się rozgrywać i dłużo wcześniej, i dłużo później. Nie mogę (bo prostu jeszcze nie wiem) powiedzieć, kiedy. Jedyne co mogę to, to, że one shoty nie będą w kolejności chronologicznej. Co mi wena da to wykorzystam.
Jednak mimo tylu użytych słów nie wyjaśniłam wszystkiego do końca, otóż, jak pewnie wiecie, Kamil nie był bardzo młody, kiedy zaczął wygrywać (rocznikowo 24 lata), doszedł do tego ciężką pracą i determinacją. Jak każdy przeżył wzloty i upadki, po których podniósł się w pięknym stylu. I o tym to wszystko będzie.
No to chyba wszystko, zapraszam...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro