W odwiedziny do Alf Wielkich, przybyli rodzice i dziadek, szkarłatno okiej dziewczyny. Rowan odwiedził najpierw ''BOSS-a'' (ENDIEGO) , swego dawnego drucha. Rozmawiał z ni krótko, prosił o pomoc, by wskazał mu miejsce gdzie jegobwnuczka, ma teraz zajęcia.

''BOSS''
-Rowanie , mój drogi stary przyjacielu. Twoja wnuczka, ma jeszcze miesiąc wolnego. Ponieważ remontujemy, lewe skrzydło uczellni ,a tam jest jej wydziaL. Ale mogę, zaprowadzić ciebie , do ich domu, czy nawet klubu w którym pracuje, to nie daleko.

ROWAN
-Będę wdzięczny. Więc choć my. Poznasz rodziców Izis. Tych biologicznych i adopcyjnych.

Wyszli z gabinetu poszli na dziedziniec, a tam czekali juz wszyscy rodzice czerwono włosej dziewczyny. ''BOSS' poznał rodziców Izis,aż oniemiał , bo dziewczyna była podobna do matki i ojca, ale różnła się od nich.

ENDY
-Miło mi, poznać rodziców Izis.Nazywam się Endy Logani jestem założycielem tej uczelni, oraz starym przyjacielem Rowana.

TONY
- Miło (DEMO VERSION!) nam również, prawda Aiszo, Ben i Jane? - trójka zgodnie pokiwała głową, na potwierdzenie słów wilka.

ENDY
-Chciałbym oprowadzić państwa po kampusie, ale chyba wolą państwo najpierw , ujrzeć swoją córkę?

AISZA
-Ma Pan stu procentową rację. Czy wie Pan gdzie teraz obecnie znajduje się nasza kruszyna?

ENDY
-Proszę mówić do mnie ,po imieniu. A jak wspomniałem Rowanowi. Izis może być w domu bractwa, bądż wklubie. Więc przejdżmy najpierw do pierwszego celu.

KLUB

Gdy rodzice Izis, kroczyli w jej poszukiwaniu. Do bióra Izis, wkroczył mężczyzna, wcześniej pukając. Mimo iz czerwono włosa, stała yłem do drzwi, sięgając na najwyższą pułkę by ściągnąć teczkę , ją interesującą, wpuściła do środka, gościa wołając.

IZIS
-Proszę, otwarte, zapraszam!!

Starszy mężczyzna, wiekowy mozna tak powiedzieć, w średnim wieku. Izis wyczuła od razu od niego Alfę potężnego. Lecz to nie Kaj, więc się nie bała, wyczuła znajomą woń od niego. Lecz nie miała pojęcia , skąd może znac tego osobnika.

Jak myślicie, kto postanowił przyjść do Izis?

O jakim mężczyźnie mowa?

I dlaczego , jego woń była dzieczynie znajoma?

Jak , zareagują rodzice Izis, na spotkanie z tym Panem?

Czy to kolejny wróg, czy też przyjaciel?