Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

9 ślub

Jasmin pobiegła przed siebie a z jej oczu poleciały łzy. Miała inne plany co do swojego za mąż pójścia. Wbiegła do ogrodu. Biegła prosto alejką. Zatrzymała się dopiero przy jeziorze. Przeszła przez krzaki i osunęła zwisające gałęzie wierzby i weszła do łódki, która dryfowała na wodzie.

Dziewczyna godzinę spędziła w samotności płacząc, aż w końcu skończyły jej się łzy. Nagle z za gałęzi wierzby ktoś wyszedł. Dziewczyna się przestraszyła, lecz gdy zobaczyła swojego małżonka powiedziała

-ah, to tylko ty

chłopak wszedł do łódki i usiadł obok niej.

- to nieźle ojcowie nas załatwili

powiedział chłopak, a dziewczyna pokiwała głową.

- miałam inne plany na swoje życie, ale co zrobisz jak nic nie zrobisz

powiedziała dziewczyna i przetarła spuchnięte oczy ręką

- jakie?

zapytał chłopak

- na innym kontynencie jest taki chłopak. kiedyś się spotkaliśmy i od tamtego czasu wysyłał mi listy miłosne, ale od miesiąca nie dostałam ani jednego, więc może zrezygnował

powiedziała

- a ty?

zapytała

- w powerlocie jest taka dziewczyna, tamtejsza piękność, i ona mnie ten, jak to się u was nazywa? Crashuje?

bardziej zapytał chłopak

- ale ty do niej nic nie czujesz?

zdziwiła się dziewczyna

- wziąłbym ją raczej na pokazówkę, nie znalazłem swojej miłości, a wróżbita powiedział, że nie ma jej na Powerllocie

odpowiedział chłopak

- to może jest na ziemi?

zapytała dziewczyna

- teraz to i tak jest już nie ważne

spuścił głowę chłopak

- nawet fajna jesteś gdy się nie żądzisz

powiedział z uśmiechem

- dzięki?

odpowiedziała

- nie sądziłam, że z tobą da się porozmawiać bez chamskich komentarzy

dodała, a chłopak się uśmiechnął.

- ogólnie to nie jestem taki, ale tu mi coś odbija

dodał

Chcieli wracać, ale łódka się zachwiała przez co przewrócili się i Sehun leżał na Oki. Oboje byli bardzo zarumienieni

- a mówiłeś że rzygasz na mój widok

- a mówiłaś że rzygasz na mój widok

powiedzieli w tym samym czasie, a po tym wstali i wyszli z łódki.

- tak właściwie to czemu łódka tak zadygotała?

zapytała dziewczyna, a chłopak wzruszył ramionami

- może taka ciężka jesteś, że pod tobą zadygotała

powiedział

- bardzo śmieszne

skomentowała z chamskim uśmieszkiem dziewczyna na co chłopak zaczął się śmiać. Żadne z nich nie zobaczyło stojącego Suho uśmiechającego się patrząc na nich ( moc wody).

++++++++++

( kilka godzin wcześniej)

- to co robimy?

zapytał Suho

- ja chce pogadać z Jass, wy róbcie co chcecie

powiedział Baekhyun i chwycił dziewczynę za rękę po czym pociągnął ją w stronę drzwi.

Chłopcy spojrzeli na Hope

- co proponujesz?

zapytał Chen

- nie wiem, może oprowadzę was po pałacu?

zapytała ich, a oni pokiwali głowami. Gdy szli koło jeziora, dziewczyna zatrzymała się i powiedziała

- może pójdziemy do pokoju gier?

chłopcy wydali z siebie okrzyk radości

- idźcie ja zaraz dołączę

powiedział Suho wpatrujący się w dal.

gdy już został sam kucnął i dotknął wody i od jego ręki poszła wielka fala, w momencie gdy dotknęła ona łódki dało się usłyszeć krótki pisk. Suho uśmiechnął się dumny z swojego wyczynu. Popatrzył jeszcze chwilę i poszedł do reszty. Gdy wszedł do sali wszystkie pady były zajęte. Chłopak szedł by stanąć obok dziewczyny która nie grała ale u słyszał głos Chena

- przyjacielu choć, dam ci pada!

chłopak oddał przedmiot drugiemu i podbiegł do dziewczyny

- może się przejdziemy?

zaproponował na co dziewczyna się uśmiechnęła i ruszyli do wyjścia.

Spacerowali po ogrodzie i rozmawiali o różnych mądrych i głupich rzeczach.

- jak to się stało, że żyjesz w pałacu?

zapytał ciekawy

- jak byłam jeszcze małym bobo zostałam podrzucona pod drzwi kobiety, która potem była opiekunką księżniczki i się zaprzyjaźniłyśmy

powiedziała dziewczyna.

Nagle przed nimi przebiegły dzieci i oboje odskoczyli z odrazą

- fuj ciecie!

krzyknęli razem po czym na siebie spojrzeli i zaczęli się śmiać

- nie na widzę dzieci

powiedzieli razem i jeszcze bardziej zaczęli się śmiać.

+++++++++

( Baekhyun i Jasmin)

siedzieli obok siebie na ławce w ciszy patrząc na zachód.

- pamiętasz mnie w ogóle?

zapytał chłopak a dziewczyn pokręciła głową

- nie pamiętam nikogo

powiedziała dziewczyna

- tylko lustro w którym odbijam się ja i jakieś dziecko

dodała

- mieliśmy przed nim pierwsze wspólne zdjęcie

powiedział z małym uśmiechem i wyciągnął zdjęcie

- czy to jego odbicie?

zapytał chłopak podając je dziewczynie. Ta się przyjrzała i pokiwała głową.

- opowiedz mi coś

poprosiła dziewczyna

- czekaj jak to jest możliwe że pamiętasz co się wtedy działo?

zapytała zdziwiona

- mamy lepszą pamięć od ludzi, ale tobie najwyraźniej została usunięta

powiedział do niej a ta zaczęła kiwać głową

- to opowiedz mi coś

poprosiła

- no nie wiem

powiedział. dziewczyna chwyciła go za rękę i zrobiła maślane oczka

- noooo, proszę oppa?

powiedziała uroczo

- o...oppa?

zapytał i popatrzył na nią i a ona pokiwała głową

- oppa

powtórzyła już pewniej.

Chłopak w końcu się zgodził i zaczął opowiadać o tym jak się bawili itp.

po jakimś czasie dziewczyna zasnęła na jego ramieniu. Chłopak wziął ją na ręce i zaniósł do pałacu gdzie przejęły ją już służące.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Chłopcy spali sobie w najlepsze gdy nagle do pokoju weszły służące. Jedna zaczęła dzwonić dzwoneczkiem przez co chłopcy zerwali się z łóżka wystraszeni.

- zaczynamy przygotowania do ślubu teraz czeka panów godzinna kąpiel, po tym wylegiwanie się w leczniczych źródłach, a następnie wystrojenie, pan młody idzie osobno

powiedziała i reszta wyprowadziła chłopaków prowadząc ich do łazienek.

Tak jak było powiedziane po porządnym myciu zostali zaprowadzeni do leczniczych źródeł. Młode kobiety wmasowywały im płyny w skórę. Normalnemu mężczyźnie powinno się to podobać jednak nie im. Dla nich było to nie stosowne i dziwne, więc poprosili, aby zostało to skończone wcześniej i zostali zaprowadzeni do pokoi gdzie mieli przygotowane garnitury

tym czasem Sehunowi robiły lekki makijaż i ustawiały włosy oraz mówiły co będzie miał zrobić w jakiej sytuacji.

O godzinie szesnastej wszyscy zaczęli zbierać się na polanie z kamiennych kręgów. Chłopcy byli ustawieni po jednej stronie a dziewczyny po drugiej w ślicznych sukienkach

( Jasmin)

( Hope)

Chłopcy nie mogli się im napatrzeć, a głównie Chen, Baekhyun i Chanyeol

- Jass wyglądasz zabójczo

powiedział bezgłośnie Chan na co dziewczyna się zarumieniła. Po chwili pomachała Baekhyunowi, a wszyscy spojrzeli na niego z zaciekawieniem.

Hope natomiast zarumieniła się gdy Chen się do niej uśmiechnął. Nagle rozbrzmiała się muzyka i za skał wyszli razem Sehun i Oki. Dziewczyna miała rękę na ręce chłopaka jak w polonezie.

suknia dziewczyny była olśniewająca.

szli razem i zatrzymali się dopiero przed kręgiem. Na ich ręce została położona czerwona wstęga.

- Czy wy, księżniczko Ziemi i książę Powerlottu udzielacie zgodę na ślub?

zadał bardzo głupie pytanie ksiądz

- Tak

powiedziała chłopak, lecz dziewczyna nie zdążyła nawet otworzyć buzi, ponieważ za skał wyleciały ogromne czarne kruki. Ludzie którzy przybyli na ślub księżniczki zaczęli uciekać w pośpiechu jedynie chłopcy i dwie dziewczyny i para młoda dalej stała w miejscu.

- co się dzieje?

zapytał Xiu a Kai jedynie podniósł ramiona

- Jass uważaj!

krzyknął do dziewczyny Baekhyun. do dziewczyny ze szponami leciał jeden z stworów jednak nie udało mu się go chwycić, bo Oki szczeliła w niego piorunem z ręki.

Gdy ratowała swoją przyjaciółkę sama została pochwycona przez jednego z ptaków

- Oki!

krzyknęli za nią dziewczyny oraz Sehun.

DO próbował przytrzymać ją swoją siłą jednak się nie udało. Dziewczyna wysunęła w stronę Jass rękę, ich tatuaże zaczęły błyszczeć i po chwili Jasmin była żółtym światełkiem lecącym do Oki. Gdy się złączyły błysło światło, a zaraz po tym ptaki zniknęły za skałami tak szybko jak się pojawiły.

- sieroty czemu nie użyliście mocy!

podeszła do nich wkurzona Hope

- uspokój się

powiedział do dziewczyny Chen

- jak mam się uspokoić?! Porwało mi przyjaciółkę które wchłonęła drugą!!

darła się dziewczyna przez co Chen ją przytulił

- nasze moce na nie nie działały

powiedział Kai

- znaczy działały ale prawie nic im nie robiły

dodał D.O

- nie robiły tego wcześniej?

zapytał Chen

- czego?

nie rozumiała dziewczyna

- nie łączyły się?

zapytał Baekhyun

- nie

odpowiedziała dziewczyna z grobową miną.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro