Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

6 potwory

Obudzili się jeszcze przed świtem. w planach mieli wykąpanie się i przebranie, a z tego co zauważyli Joshua najprawdopodobniej mył się w morzu, jako że było słodkie to w sumie było to możliwe. Uważali to za dość krępujące, ale woleli w ten sposób się wykąpać niż siedzieć brudni. Po kolei wchodzili do wody a po chwili wychodzili i się ubierali w czyste ubrania, które wzięli ze sobą. Xiumin ubrał dresy z adidasa i to tego biały t-shirt z Gucciego. Suho założył krótkie jeansy i bluzkę na ramiączkach z napisem: jestem najlepszy w tym co robię. Pod tym napisem była narysowana korona. Baekhyun ubrał długie, niebieskie jeansy i różową bluzę dresową. Sehun ubrał się podobnie do niego tylko jego bluza była biała, a jeansy miały czarny kolor. Chanyeol postanowił być inny od reszty i ubrał krótkie jeansy, ale zamiast koszuli czy czegoś takiego założył samą kamizelkę przez co było widać jego pięknie zarysowany brzuch. Chen też założył kamizelkę ale pod nią miał jeszcze żółty t-shirt oraz czarne dresy z adidasa. D.O ubrał spodnie z gucci'ego i bluzke z vans. Kai wybrał dresowe, krótkie spodenki oraz koszulę w paski.

Wrócili do miasta ale zastały ich wielkie pustki. Szli miedzy straganami które stały bez nadzoru z wystawionym jedzeniem. Doszli do miejsca w którym było trochę więcej przestrzeni.

- to chyba centrum tego miasteczka

Powiedział Chen

- no co ty nie powiesz

Dopowiedział z ironią Xiumin

Stanęli na środku centrum wsi i nagle znikąd pojawili się żołnieże. Zaczęli się zbliżać do chłopaków z bronią

- nie wykonywać żadnych czynności

Wydał rozkaz Baekhyun

Przyjaciołom zostały związane ręce i kazano im klęknąć. Nagle z uliczek zaczęli wychodzić mieszkańcy. Ustawili się wokół chłopców zostawiając wolne miejsce przed katedrą i zaczęli na nich krzyczeć. Ogromne drzwi otworzyły się i wyszedł z stamtąd dobrze zbudowany mężczyzna około pięćdziesiątki.
Ludzie umilkli a ten zaczął mówić

- oto ci, którzy wprowadzili na nas kolejny mrok!! Towarzyszą Mal!!

Mężczyzna przerwał a z tłumu dało się słyszeć krzyki mieszkańców "potwory"

Nagle z tłumu wyszła dziewczyna

- oni nie są niczemu winni!!

Krzyknęła a inni się ponownie uciszyli

- Clary, chodź tu!!

Krzyknął ktoś z tłumu. Dziewczyna spojrzała na Xiumina i ruszyła powrotem do tłumu

- jako władca tego miasta, wasz Maol skazują ich na potępienie a następnie katorgę!!

Krzyknął mężczyzna a tłum znów zaczął krzyczeć. Nagle na policzku D.O rozplaskał się zgniły pomidor. Nastała chwila ciszy po czym w stronę chłopców poleciało więcej przedmiotów.
Po chwili gdy niż wszyscy byli brudni podeszło do nich paru mężczyzn a jeden z nich miał bicz.

- kto jest reprezentantem?

Zapytał jeden z żołnieży

- ja

Powiedzieli w tym samym czasie Baek, Sehun i Kai i spojrzeli po sobie

- ja

Powtórzył Baek.

Mężczyźni wyciągnęli go przed tłum. Reszta chłopaków została zatrzymana aby nie pomóc mu na pomoc.
Żołnieże zamachnął się i uderzył chłopaka użądzeniem po czym rozdarła się koszula i pojawiła się długa rana.
Sehun próbował do niego podbieg jednak był trzymany przez mężczyznę

- spokojnie za chwile będzie twoja kolej

Powiedział mu do ucha ten sam koleś.
W Baekhyuna zostało wymierzone jeszcze parę celów po czym został żucony pod stopy chłopakom. Pierwszy raz doznał czegoś takiego i nie był wstanie się otrząsnąć z szoku.

Po nim został wzięty Sehun. Żołnieże już miał wymierzyć cios, ale gdzieś z tyłu tłumu dało się usłyszeć kobiecy pisk. Wszyscy spojrzeli w tamta stronę. Ludzie zaczęli się rozsuwać i spomiędzy tłumu wyszła zakapturzona postać.

- zostaw ich!!

Powiedział żeński głos

- o Mal widzę że chcesz dołączyć do swoich kolegów

Powiedział Maol

- kontynuj

Dodał do żołnieża a ten się zamachnął

- zostaw powiedziałam!!

Krzykneła a z jej głowy spadł kaptur. Zamachneła się do żołnieża i ten poleciał kilka metrów do tyłu

- to ona, to dziewczyna z łudki

Powiedział Suho

Ponownie się Zamachneła po czym żołnieże pilnujący chłopców odlecieli. Dziewczyna skierowała zaciśnięte pięść do chłopców po czym ją otworzyła a więzy na ich rękach i nogach poluźniły się i mogli się wydostać.

- chodzicie

Powiedziała do nich nie zdarzając na rozbiegający się tłum.
Odwróciła się i zaczęła iść. Nad Maolem zaczął tworzyć się ogromny kolec który po chwili poleciał do dziewczyny która była niczego nie świadoma

- uważaj!!

Krzyknęła jedynie przyjaciele przez co dziewczyna zaczęła się odwracać.
Jednak kolec nawet jej nie dotknął. Przed nią stała ogromna bestia trzymająca broń w pysku. Nagle z kieszeni Sehuna zaczęły wyłaniać się inne bestie a pomiędzy nimi Dark Xue Xu.

- księżniczka

Powiedział Chanyeol.

Potwory żuciły się na mężczyznę i zanim się zorientowano na ziemi była olbrzymia plama krwi. Nagle stworzenia zostały odepchnięte od ofiary i ponownie zachowały się do kart. Na miejscu w którym stał mężczyzna stał teraz cień

- mrok... Załatwić go!!

Krzyknął D.O jednak zanim zdążyli cokolwiek zrobić go już nie było.

***

szli przez las prowadzeni przez dziewczynę, byli już daleko za domkiem.

- gdzie idziemy?

zapytał Suho

- do domu

powiedziała

- a długo jeszcze?

był ciekawy Sehun który niósł Baekhyuna

- nie

odpowiedziała dziewczyna po czym odsunęła gałąź za którą stał stary drewniany domek.

- tu się zatrzymamy, a jutro pójdziemy do miasta

powiedziała i otworzyła drzwi.

wszyscy usiedli w kręgu a Baek który był nieprzytomny został położony w środku.

- przyniosę leki

powiedziała i wyszła z pomieszczenia.

po chwili wróciła i jakby gdyby nigdy nic ściągnęła z chłopaka koszulkę a wszyscy żucili się na niego żeby go zakryć, a ten zajęczał z bólu

- co ty robisz?

zapytał zdziwiony Chan

- no niegrzeczna ta twoja siostra

skierował się do Sehuna Kai

- o co wam chodzi? chcę go tylko o patrzeć. nie wiem co znaczy to na waszej planecie, ale u nas to nic złego w takiej sytuacji, spadaj!!

powiedziała do chłopaków i trzepnęła kota który cały czas łasił się o chłopaka.

- po tym co mówiłaś po drodze twierdze że dużo o nas wiesz, skąd?

zapytał Chen

- i skąd wiedziałaś jak używać mocy?

dodał Suho

- tutaj wasz świat uważany przez niektórych jest za bajkę, a dla niektórych prawdę. jak byłam mała to trafiłam do ludzi którzy w nas wierzyli. gdy zobaczyli moje umiejętności od razu stwierdzili że jestem jedną z was. nauczyli mnie wszystkiego co wiedzieli i ja ich nauczyłam tego co umiałam i przy okazji zrobiłam coś bardzo złego

odpowiedziała dalej smarując Bakhyuna dziewczyna

- a powiedzieli ci że jesteś księżniczką?

zapytał Sehun

- i jednocześnie jego bratem?

dodał Kai wskazując na chłopaka

- i moją kuzynką?

uśmiechnął się Chanyeol. dziewczyna spojrzała na nich i powiedziała

- nie, skąd mieli to wiedzieć

- a ty wiedziałaś?

zapytał D.O

- nie, ale znam go

wskazała głową na nieprzytomnego chłopaka

- tylko nie wiem skąd

dodała

- byliście przyjaciółmi

powiedział Xiumin a z ich twarzy zniknęły maski ludzi

- skoro ją znaleźliśmy możemy wracać?

Zapytał D.O

- nie!!

Odezwała się natychmiast dziewczyna

- czemu?

Zapytał Sehun i w tym momęcie Baekhyun złapał ją za rękę i na nią spojrzał

- spakowała się z kimś

Powiedział z smutną miną

- a ten na drugiej?

Zapytał Chan

- od zawsze go miała

Odpowiedział Baek i wstał ale dziewczyna pociągneła go do dołu i powiedziała

- macie wypocząć jutro ruszamy

Po tych słowach wyszła na dwór

_______________

Gwizdki = motyyyywacjaaaa

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro