Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

20 ślub (znowu)

- ej

Sturchnął Baek Jasmin

- może my też się ożenimy?

Zapytał, a dziewczyna na niego spojrzała

- ok

Powiedziała, czego się w ogóle nie spodziewał, ale nie zasmuciło go to

- ja też chcę!

Krzyknęła Hope którą obejmował Chen. Chłopak uśmiechnął się uroczo i schował głowę w zagłębienie szyi dziewczyny.


- kocham cię

Zamruczał koło jej ucha

- ale teraz chcę spać

Powiedział trochę głośniej

- to zrubcie od razu poczwurny ślub

Powiedział Joshua patrząc na swoją siostrę.

- ej, ja nie podchodzę za ciebie do chłopaków i nie pytam czy będą z tobą chodzić!

Krzyknęła do niego dziewczyna

- czemu do chłopaków?

Zapytał D.O odsuwając się trochę od chłopaka

- jesteś gejem?

Zapytał z entuzjazmem Lay. Joshua pokiwał głową.

- to zostajemy parą

Powiedział Lay i objął chłopaka

- aha, ok?

Odpowiedział tamten i razem wyszli z tunelu idąc korytażem.

- o, jednak to robię

Powiedziała dziewczyna

- co?

Zapytał król

- znalazłam mu chłopaka!!

Zaczęła klaskać w dłonie

- jestem boska

Powiedziała zażucając włosami

- a co do ślubu, mi to obojętne, Xiu ty będziesz muzgiem w naszym związku decyduj

Dodała i wyszła

- to poczwurny

Powiedział chłopak i poszedł za dziewczyną.

Wszyscy wyszli i tylko Sehun i Oki zostali

- a może ja się nie zgadzam?

Powiedziała dziewczyna

- ale zobacz, są plusy

Zaczął chłopak, a dziewczyna na niego spojrzała

- będzie noc poślubna

Powiedział z szerokim uśmiechem na co dziewczyna się zaśmiała

- wypróbujemy łóżka i które nam się spodoba przygarniemy

Kontynuowała żart dziewczyna.

Wszyscy rozeszli się do pokoi.

-

karna dziewczyny teraz moja kolej na szatnie!

Krzyknęła Carly

- chyba śnisz!

Wykłucała się Hope.

Ostatecznie każda z nich wyglądała ślicznie.

(Carly)

(Hope)

(Jasmin)

(Oki)

Dziewczyny właśnie były prowadzone na salę przez swoich rodziców. Wszystkie oprócz Hope były prowadzone przez swoich ojców, a u boku kobiety szedł niezwykle zbudowany mężczyzna.

Dziewczyny weszły na salę i zaczęła grać muzyka. Jako pierwsza szła Jasmin za nią Oki następnie Hope i ostatnia Carly.

Gdy już wszystkie stały obok swojego narzeczonego ksiądz zaczął mówić

- złączmy te pary łańcuchem miłości, aby po wieczność nikt ich nie rozerwał. Niech żyją w zdrowiu radości i wielkiej płodności, aby potomkowie stawali się coraz silniejsi.

Kończąc to mówić włączone dłonie każdej pary zostały splecione fioletowym sznurem.

Założyli sobie na wzajem pierścionku na palce i sznura zostały rozwiązane.

- teraz niech podjedzie tu reszta

Powiedział kapłan wskazując na chłopców.

- za wasz trud i walkę o szczęście milionów innych, zostaniecie nagrodzeni

Na salę weszli mężczyźni trzymającym ogromne poduszki.

- na przód czworo władców

Powiedział i o krok do przodu wyszli Jas, Baek, Oki i Sehun

- wam powieżam dobro ludu mego

Powiedzieli razem królowie.

Na głowę przyjaciół zostały nałożone ogromne korony

(Baek)

(Sehun)

(Jasmin)

(Oki)

- a wy, strażnicy światła, pomużcie utrzymać pokuj

Powiedział diakon i na głowy reszty również zostały nałożone korony, ale odrobinę mniej pokaźne

(Kai)



(D.O)



(Lay)

(Chanyeol)

(Suho)

(Chen)

(Joshua)

(Xiumin)

(Hope)



(Carly)

- jutro, udacie się do zamków pokoju i będziecie sądzić Niebem i Ziemią

Powiedział ojciec Jasmin o Sehuna

-o co chodzi z tymi zamkami?

Zapytała Carly na imprezie

- każdy z nas trafi do jednego zamku

Powiedział Suho

- a główni władcy do pałacu dawnej królowej

Powiedział Kai

- nikt tam nie wszedł od tysięcy lat

Powiedział Chen

- czyli się rozdzielimy?

Zapytała ze łzami w oczach Hope

- nie zawsze będziemy razem o tu

Powiedziała Oki pokazując na serce.

- pozatym masz Chena

Powiedziała Jasmin

- spójrz na Chanyeol, on będzie sam

Powiedział Sehun pokazując na kuzyn

- nareszcie wakacje

Odpowiedział tamten

- a mój brat?

Zaniepokoiła się Clary

- ze mną idzie

Powiedział uśmiechnięty Lay

- będzie zabawnie

Dodpowiedział młodszy

- nie wiem jak wy, ale ja idę się wyspać przed drogą

powiedział Kai i wyszedł, a reszta pierwszy raz wzięła z niego przykład.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro