18 ciemność otacza nas wszystkich
- to już dziesiąte zgłoszenie w tym tygodniu
Powiedział król. Spojrzał na resztę.
Siedzieli przy ogromnym, okrągłym stole przez co mógł spojrzeć na każdego.
- coś się dzieje
Dodał
- ale co?
Zapytała patrząc tępo w ściane Hope
- zapytajmy Moonlight'a
Powiedziała zerkając na wszystkich Oki
- kto to?
Zapytał zadowolony Chanyeol nie rozumiejąc powagi sytuacji.
- księżyc
Odpowiedziała Jasmin
- rozmawiacie z księżycem?
Zapytał zdziwiony Baekhyun
- tak, dzięki Hope
Powiedział Joshua a Chen się automatycznie uśmiechnął
Przyjaciele spojrzeli na niego z niezrozumieniem
- wiecie, że mamy moce dzięki Jasmin. Kiedyś siedzieliśmy tutaj i też mieliśmy taki problem
Zaczęła Oki
- Hope zapytała się o co chodzi i nagle nastała noc i było widać tylko księżyc. Wtedy on zaczął błyszczeć i jakieś symbole się na nim wyświetlany.
Kontynuowała Jass
- Hope zaczęła z nim rozmawiać. My patrzyliśmy na nią jak na debilke, no ale cóż, kto normalny jada z księżycem?
Powiedziała Carly
- wtedy przepowiedział, że gdy dwa słońca zgasną mrok przejmie kontrolę nad wszechświatem. Powiedział też że na ziemie przyleci dziewięciu chłopaków i wraz z ziemianinami i wygnanymi dokonają wszelkie zło
Dokończyła Hope
- oni nie wiedzieli o tym że ich przodem był Bogiem
Wskazał na rodzeństwo Król
- właśnie wtedy z księżyca padło na nich światło i wskazało potomków zmarłej królowej świata i ich moce ukazały się
Powiedział
- królowej?
Zapytał Suho
- zmarłej siostry pierwszej władczyni Powerllotu
Powiedział zmyślony Sehun
-mówimy o tej która umarła w walce o dobro?
Zapytał Kai
- tej która zginęła z rąk żadnej władzy siostry
Powiedziała Jasmin, a chłopcy na nią spojrzeli
- co?
Zapytał D.O
- nie każdy zna prawdziwą historię
Powiedział Baekhyun
- wygnanymi byli potomkowie zmarłej władczyni
Powiedział Chanyeol
Nagle sufit nad nimi zaczął się rozsuwać i dało się tylko zobaczyć świecącym księżyc w pełni
- co się dzieje?
Zapytał Król
Księżyc nagle zaczął gasnąć. Hope chwyciła się za głowe i krzyknęła z bólu. Chen pobiegł do niej i chwycił ją aby nie upadła
- tak powinno być?!
Zapytał zmartwiony stanem dziewczyny.
- nie
Odpowiedziała ponuro Jass i Oki.
Nagle zerwał się wiatr i do sali wleciała czarne mglise stworzenia. ( coś jak w Harrym Potterze ci wysłannicy Voldemorta) Każdy z nich zatrzymał się przy jednej ścianie i jakby zmaterializowali się. Wszyscy wstał od stołu i ustawili się w pozycji gotowej do ataku.
Stworzy uśmiechnęły się i zaczęły mówić. Był jeden głos, ale mówili wszyscy.
- pierwsze słońce gaśnie,
Świat umiera,
Nie wygracie z mrokiem,
nadchodzi nowa era.
Ucichli
- poleje się krew niewinnych, radzę przyjść gdzie czarne chmury gromią
Powiedział mężczyzna z lokami. Po tym zamienili się z powrotem w mglistego stworzenia i wylecieli.
- moon
Powiedziała cicho Hope
- ciiii
Głaskał ją po głowie Chen
- nie słysze nic, nawet szumu, który był wcześniej
Powiedziała po czym zemdlała.
Dziewczyny chciały do niej podbieg ale Chen pokazał gestem ręki aby zostały
- wezmę ją
Powiedział i wziąć Hope na pannę młodą.
Chłopak z dziewczyną na rękach wyszedł, a reszta osiadła do stołu.
- to co robimy?
Zapytała Clary
- muszę iść tam gdzie kazali
Powiedziała Jass
- dzięki za dyskryminację
Powiedziała Oki
- też idę
Dodała
- i ja
Powiedzieli razem chłopcy i rodzeństwo.
____
- gdzie ja...
Zaczęła Hope lecz Chen powiedział
- ciiii, jestem tu
- boję się
Powiedziała
- czego?
Zapytał chłopak
- że was wszystkich stracę, że mrok na prawdę zwycięży i umrzemy, że zostanę sama
Zaczęła dziewczyna, a chłopak lekko się do niej uśmiechnął.
- nie dostaniesz sama, bo my jesteśmy koło ciebie i nigdy nie odejdziemy. Kochamy cię i to nie tylko ja czy Jasmin tylko wszyscy. Razem damy radę. Wygramy bo mamy siebie nawzajem. Nigdy nie zostaniemy sami
Powiedział chłopak a dziewczyna zaczęła płakać. Chłopak pocałować ją w czoło.
- chyba okres mam
Powiedziała dziewczyna płacząc, a Chen się zaśmiał. Wszedł do jej pokoju i podłożył ją na łóżku po czym sam ułożył się obok niej.
- odpocznij
Powiedział przykrywając ich kołdrą
- niech śnię ci się ja i nasza cudowna przyszłość
Powiedział po czym objął dziewczynę i zasneli.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro