Rozdział 10. Cierpienie przez problemy.
/Gabriel/
Leżałem w szpitalnym łóżku. Tego co stało się pare dni temu prawie nie pamiętam przez negatywne emocje. Obecnie czytałem książkę. Nie powiedziałem jeszcze nikomu o powodzie mojego zachowania. Usłyszałem jak ktoś wszedł do sali. Był to Wiktor. Lekarz podszedł i usiadł obok na krześle.
-Nowy. Proszę powiedz co się dzieje.- Powiedział doktor Banach. Ja lecz obawiałem się wyznać prawdę. W końcu nie wytrzymałem i wyznałem wszystko. Z trudem nie płakałem.- Powiadomię Monikę oraz psychologa dobrze?- Zapytał na co ja skinąłem głową. Położyłem się by odpocząć do czasu przesłuchania. Trochę to potrwało. Kiedy byłem wypoczęty złożyłem zeznania w obecności psychologa. Wiedziałem że czeka mnie terapia by zapomnieć o tym co się wydarzyło. Bałem się ale musiałem dać sobie z tym radę.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro