Islandia
Biedny chłopiec.....on i schody nie zbyt się lubią. Otóż, pierwszego dnia jakoś niefortunnie stanął i upadł na nauczyciela chóru. Na pierwszą lekcję przyszedł ze złamaną ręką bo, jak twierdzi "nie zauważył tych 3 ostatnich schodków" a o ruchomych schodach to już szkoda wspominać.
Rozdział zainspirowany moją dzisiejszą przygodą ze schodami.
Otóż szłam sobie niepozornie czytając skrypt z rachunkowości i tu nagle jak jakiś SUPERMEN zstępuję twardo na ziemię......... Plus dziś moje urodzinki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro