Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

spotkanie

Obudziłam się o 10 rano i od razu obudziłam chłopaków zjedliśmy śniadanie i zaproponowałam by przejechać się na molo które widzieliśmy z burgershota. W drodze opowiedziałam im o dzisiejszym spotkaniu oni opowiedzieli mi jak zdążyli odwiedzić zs customs(główną konkurencję dychy w której wczoraj z siostrą byłam). Jechaliśmy spokojnie aż nagłe przejechało przez skrzyżowanie czarne auto a za nim chyba z 5 radiolek jak nie więcej i helikopter.

-Chłopaki myślicie że to może być ta mafia? -spytałam się choć znałam odpowiedź bo identyczne auto widziałam wczoraj pod kościołem.

-Tak to mogą być mam jechać za nimi?-spytałam Adaś po czym szybko dodał -mamy szybkie auto-

-Nie, pojedźmy do kościoła jeśli to oni to będą musieli tam przyjechać – Odparłam na co reszta przyznała mi racje i tak plan z zwiedzaniem molo spalił na panewce.

~Mam swój plan a nad molo pójdę z wybranymi jak skończę swoje dzieło.~

Gdy dojechaliśmy była już 15 a ich nie było w zasięgu wzroku. Czekaliśmy jeszcze godzinę po czym Tony zaproponował pojechanie do burgershota po jedzenie na co cała grupa z chęcią się zgodziła

~co jak co wyczucie czasu ma dobre~

Gdy dojechaliśmy na miejsce zauważyłam to samo czarne auto co na napadzie dziś w pierwszej chwili myślałam że to pomyłka ale gdy weszliśmy do środka zauważyłam w kuchni kępę siwych włosów dokładnie takich co ma pastor. Gdy chłopacy zamawiali jedzenie ja niepostrzeżenie wślizgnęłam się na zaplecze i posłuchałam to co mówili

-za 2 godziny ma przyjść ta laska do mnie o której wam wczoraj mówiłem – powiedział Erwin bardzo poważnym głosem poważniejszym niż wczoraj .

-to co zostajemy przy wstępnym planie?- powiedział mężczyzna piskliwym głosem.

-tak tylko zamiast ciebie Kui niech pójdzie Ivo- odezwał się znowu Erwin.

-co czemu akurat ja czemu nie mój brat ?!- powiedział młody chłopak spokojnym głosem.

-bo jesteś młodszy...- zaczął mówić znowu Erwin lecz ja już nie słyszałam tylko analizowałam czego się dowiedziałam.

~ okej Erwin ma poważny głos i dyktuję warunki więc pewnie to on jest szefem jest jakiś Kui który ma piskliwy głos ale wygląda na to że jest też jakoś ważny jest też Ivo który ma starszego brata jeśli to serio mafia to na pewno mają ludzi wszędzie...~

Nagle moje myśli przerwał jakiś dorosły typ który mnie podniósł i zaniósł do nich jedyne co usłyszałam to poważny głos Erwina

-Vasquez ścierka –

Poczułam tylko na buzi ścierkę oraz poczułam słodki smak płynu który od razu mnie uspał
_________________________________
Generalnie ten rozdział miał kompletnie inaczej wyglądać ale wyszło jak wyszło i chyba ta książka będzie dłuższa niż zakładałem



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro